We wtorek, 11 marca 2025 roku, w Stroniu Śląskim odbyły się konsultacje społeczne dotyczące "Programu redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Nysy Kłodzkiej". Dokument opracowany przez Wody Polskie pod kierownictwem profesora Janusza Zaleskiego, dyrektora Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej w Dorzeczu Odry i Wisły, zakłada budowę suchych zbiorników retencyjnych w Kotlinie Kłodzkiej.
Program przedstawia wariantowo lokalizację 20 zbiorników w zlewni Nysy Kłodzkiej, przy czym nie wszystkie zostaną ostatecznie zrealizowane. Dla zlewni Białej Lądeckiej w gminie Stronie Śląskie zaproponowano sześć wariantów lokalizacji zbiorników. Zespół ekspertów kierowany przez profesora Zaleskiego rekomenduje realizację wariantu drugiego, który przewiduje budowę zbiorników w miejscowościach Goszów, Bolesławów i Stójków, uruchomienie polderu Rudawka oraz remont istniejącego zbiornika w Stroniu Śląskim.
Podczas spotkania mieszkańcy miejscowości położonych wzdłuż Białej Lądeckiej powyżej Stronia Śląskiego wyrazili swój kategoryczny sprzeciw wobec tych planów. Violetta Krajewska, reprezentująca stanowisko mieszkańców trzech sołectw, podkreśliła w rozmowie z PAP, że dolina rzeki Biała Lądecka posiada wyjątkowe walory krajobrazowe i turystyczne, które powinny być rozwijane, a nie degradowane przez budowę zbiornika retencyjnego.
Mieszkańcy szczególnie protestują przeciwko budowie suchego zbiornika w Goszowie, który pojawia się we wszystkich sześciu wariantach przedstawionych przez Wody Polskie. Ich zdaniem, inwestycja ta wiązałaby się z wysiedleniem znacznej części lokalnej społeczności, a jednocześnie nie zapewniałaby ochrony miejscowościom położonym powyżej planowanej budowli hydrotechnicznej.
Violetta Krajewska argumentowała, że zbiornik w Goszowie nie jest odpowiednim rozwiązaniem ani dla okolicznych miejscowości, ani dla samego Stronia Śląskiego. Według obliczeń zawartych w programie, realizacja inwestycji obniżyłaby poziom wody docierającej do Stronia zaledwie o 15 centymetrów, co mieszkańcy uważają za niewystarczający efekt w stosunku do kosztów społecznych i środowiskowych.
W stanowisku przedstawionym podczas konsultacji mieszkańcy podkreślili, że budowa zbiorników retencyjnych negatywnie wpłynie na prowadzoną przez nich działalność turystyczną i spowoduje degradację środowiska naturalnego. Zwrócili również uwagę na brak analizy i propozycji alternatywnych rozwiązań, które mogłyby skutecznie redukować ryzyko powodziowe bez konieczności wysiedleń i ponoszenia wysokich kosztów społeczno-gospodarczych dla gminy.
Mieszkańcy kwestionują także dane przedstawione przez Wody Polskie dotyczące liczby nieruchomości przeznaczonych do likwidacji. Według oficjalnych informacji, budowa zbiornika w Goszowie wymagałaby wykupu 96 budynków, w tym 53 mieszkalnych, a w zależności od wariantu przesiedlenia od 150 do 240 osób. Tymczasem mieszkańcy twierdzą, że inwestycja ta wiązałaby się z likwidacją 125 budynków, w tym 70 mieszkalnych.
Profesor Janusz Zaleski, prezentując założenia programu, podkreślił, że w zlewni Białej Lądeckiej powódź stuletnia zagraża ponad 1900 budynkom i prawie 5000 mieszkańców. Wyjaśnił, że w pierwszej kolejności program koncentruje się na tzw. komponencie niestrukturalnym, obejmującym rozwiązania mniej kosztowne i szybsze w realizacji - podaje Polska Agencja Prasowa.
Wśród proponowanych działań niestrukturalnych profesor wymienił rozbudowę systemu monitoringu i ostrzegania przed powodzią, zwiększenie małej retencji na terenach leśnych i niezalesionych oraz budowę zielonej infrastruktury. Zaleski wspomniał również o planach wprowadzenia w Polsce pilotażowego programu dofinansowania uszczelniania budynków do wysokości 85 centymetrów, co jest rozwiązaniem stosowanym na świecie, ale wciąż mało popularnym w naszym kraju.
Jednocześnie ekspert podkreślił, że sama mała retencja i pozostałe działania niestrukturalne nie wystarczą do skutecznej redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Nysy Kłodzkiej. W jego ocenie, budowa suchych zbiorników retencyjnych jest nieunikniona, dlatego zespół ekspertów przedstawił różne warianty ich lokalizacji do konsultacji.
Warto przypomnieć, że mieszkańcy już w 2019 roku wyrazili sprzeciw wobec budowy zbiornika w Goszowie. Obecny pierwszy etap konsultacji ma zakończyć się 31 marca 2025 roku. Docelowy wariant "Programu redukcji ryzyka powodziowego w zlewni Nysy Kłodzkiej" zostanie wybrany do realizacji po zakończeniu wszystkich etapów konsultacji.


