Taki rok na rynku nieruchomości może się nie powtórzyć. W 2022 roku wartość kredytów mieszkaniowych może spaść

Rok 2021 był pod względem kredytów mieszkaniowych rekordowy. Czy i w 2022 roku bankierzy odnotują transakcję na niespotykaną wcześniej skalę? To może być trudne. Przez rosnące stopy procentowe, inflację oraz konsekwencje podatkowe Polskiego Ładu. 

Kredyty mieszkaniowe cieszą się w Polsce coraz większą popularnością. Potwierdza to kolejny raport opublikowany przez analityków. Jak wylicza Biuro Informacji Kredytowej, w grudniu ubiegłego roku wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych była wyższa o 27,8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. 

 

Dr hab. Waldemar Rogowski, Główny Analityk BIK, zauważa, że wzrosty mają więc nadal charakter selektywny. "Dotyczą kredytów wysokokwotowych i to zarówno mieszkaniowych, gotówkowych, jak i ratalnych. Hossa nadal panuje bowiem głównie w kredytach mieszkaniowych powyżej 350 tys. zł, gotówkowych powyżej 50 tys. zł czy ratalnych powyżej 10 tys. zł. Cała akcja kredytowa w 2021 r. wyniosła 178 mld zł i jest wyższa o 14,2 mld zł (o 8,9 proc.) od akcji kredytowej z 2019 r. (czyli sprzed pandemii)" - wylicza. 

Sprawdź za darmo średnie ceny nieruchomości w swojej okolicy >>> 

 

Dr Mariusz Cholewa, prezes zarządu BIK, podkreśla, że na wartość kredytów hipotecznych udzielonych w 2021 roku wpływ miały dwa kluczowe czynniki. -  Pierwszym z nich był niewątpliwie wysoki popyt ze strony kredytobiorców, wynikający ze sprzyjających warunków makroekonomicznych. Utrzymujące się od maja 2020 r. stopy procentowe na poziomie 0,1 proc., zachęcały Polaków do zaciągania kredytów. Koszty kredytu były niskie, zaś zdolność kredytowa potencjalnych kredytobiorców wysoka - stwierdza w raporcie BIK.

 

Relatywnie tanie kredyty sprawiały, że zobowiązania kredytowe na wartość ponad 500 tys. zł stanowiły w 2021 r. ponad 28 proc. całej akcji kredytowej w hipotekach, a ich roczna dynamika była najwyższa i wyniosła 87,8 proc. - wyjaśnia prezes BIK.

Wskazuje też drugi z czynników. - To, wzrost o 14 proc.  rok do roku średniej kwoty udzielanego kredytu mieszkaniowego. Widać tu bezpośrednią korelację z szybującymi w górę cenami na rynku nieruchomości - wyjaśnia. 

Eksperci nie spodziewają się kolejnych wzrostów

Jaki będzie rynek nieruchomości w roku 2022? Zdaniem BIK nie możemy spodziewać się kolejnych rekordów dotyczących wartości udzielonych kredytów mieszkaniowych. Powody? Rosnące stopy procentowe, które osłabiają zdolność kredytową oraz inflacja, która nie pozwala przewidzieć, jak bardzo gospodarstwa domowe będą obciążone rosnącymi kosztami stałymi.

 

Zdaniem analityków BIK nie bez znaczenia są też zmiany podatkowe. Zdolność kredytowa osób o wysokich dochodach może spaść. Zgodnie z założeniami Polskiego Ładu, nowego programu rządu, osoby zarabiające ponad 12,8 tys. zł miesięcznie, mają odprowadzać większe daniny. A to może zmniejszyć ich możliwości inwestycyjne. 

 

Cegły? To może być za mało

Na spadek wartości kredytów będzie miała wpływ stabilizacja na rynku nieruchomości. Dlaczego? - Średnia wartość wnioskowanego kredytu przestanie dynamicznie rosnąć. Wartość akcji kredytowej jest bezpośrednio uzależniona od liczby udzielonych kredytów i wartości przyznanego kredytu. Jeśli będzie mniej wnioskujących, a średnia kwota kredytu stabilna, to akcja kredytowa osłabi się - podsumowuje szef BIK.