Spadek udziału zakupów gotówkowych na rynku nieruchomości. Tak działa "Bezpieczny Kredyt"

Najnowsze dane Narodowego Banku Polskiego sugerują, że program "Bezpieczny Kredyt 2%" znacząco wpłynął na strukturę zakupów nowych mieszkań. Według raportu NBP, w czwartym kwartale 2023 roku tylko około jedna trzecia transakcji na 7 największych rynkach w Polsce była finansowana bez pomocy kredytu - wskazuje w swojej analizie Bartosz Turek. 

Jak wskazuje Bartosz Turek, główny analityk HRE Investment Trust, transakcje gotówkowe nie obejmują jedynie zakupów za środki własne, ale często pochodzą ze sprzedaży dotychczasowego lokum. Przykładowo, sprzedaż starego mieszkania w bloku z wielkiej płyty, a następnie przeznaczenie otrzymanych środków na zakup nowego lokalu, również będzie traktowana jako transakcja gotówkowa na rynku pierwotnym.

 

Dane NBP ujawniają, że gotówka odpowiadała za ponad połowę (58%) pieniędzy trafiających w czwartym kwartale na konta deweloperów działających na 7 największych rynkach. Wynika to z faktu, że przy zaciąganiu kredytu hipotecznego zazwyczaj wymagany jest wkład własny, który stanowi gotówkowy udział w transakcji.

Gotówka odgrywa istotną rolę także przy zakupie mieszkania na kredyt

Program "Bezpieczny Kredyt 2%" ograniczył napływ gotówki na rynek nieruchomości. Szacunki NBP pokazują, że w czwartym kwartale 2023 roku na nowe mieszkania w Gdańsku, Gdyni, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu przeznaczono 3,4 mld złotych gotówki. Choć kwota ta może jeszcze ulec rewizji w górę, to i tak nie jest to najwyższy wynik w historii. Rekordowe były dwa poprzednie kwartały, w których do biur sprzedaży deweloperów wpłynęło po około 7 miliardów złotych.

 

Przekładając te kwoty na liczby mieszkań, okazuje się, że w czwartym kwartale 2023 roku deweloperzy z 7 największych miast sprzedali za gotówkę około 4,8 tys. lokali, z ponad 14 tysięcy sprzedanych w tym okresie.

Rynek mieszkaniowy powraca do normalności

Bartosz Turek zauważa, że dane NBP potwierdzają hipotezę, według której "Bezpieczny Kredyt 2%" pod koniec 2023 roku wygonił z rynku część kupujących, którzy nie mogli skorzystać z taniego kredytu i nie chcieli konkurować z osobami mogącymi dostać hipotekę z dopłatą.

 

Jednak z początkiem 2024 roku ci nabywcy prawdopodobnie wrócili na rynek. Sprzyja temu odbudowująca się oferta mieszkań na sprzedaż oraz fakt, że banki ułatwiły dostęp do standardowych hipotek. Dobrym wynikom sprzedaży pomagają także wzrost optymizmu konsumentów oraz najszybszy od ćwierć wieku realny wzrost poziomu wynagrodzeń.

 

Ponadto, rząd strasząc wprowadzeniem nowego programu mieszkaniowego w drugiej połowie roku, może dodatkowo przekonać niezdecydowanych do zakupu w najbliższych miesiącach. Dla tych, którzy mogą nie załapać się na nowe dopłaty do kredytów, najbliższe miesiące mogą okazać się relatywnie krótkim okienkiem możliwości na w miarę spokojne zakupy.

 

Jeśli ta hipoteza okaże się słuszna, to w danych za 2024 rok należy spodziewać się wzrostu udziału zakupów finansowanych gotówką. Jak podkreśla Bartosz Turek, wraz z upływem kolejnych miesięcy po wygaszeniu "Bezpiecznego Kredytu 2%" rynek mieszkaniowy wraca do normalności, w której kredyty mieszkaniowe finansowały przeważnie mniejszą część zakupów, a dominowała gotówka.