Informacje o dość nietypowej inwestycji opisał ze szczegółami serwis Business Insider. Dziennikarze tego medium podjęli ponadto próby kontaktu z inwestorem, niestety bez większego rezultatu.
Sprawa dotyczy inwestycji Droga do Białego, która powstaje w otulinie Tatrzańskiego Parku Narodowego i zaskakuje swoim ogromem. To jedna z największych budów tym atrakcyjnym rejonie Podhala. I już tutaj rozpoczynają się kontrowersje. Przeciw budowie był Urząd Miasta Zakopane oraz władze Tatrzańskiego Parku Narodowego. Według informacji zebranych przez Business Insidera planów budowy nie aprobował również starosta tatrzański.
Ostateczną decyzję o budowie podjął wojewoda małopolski Piotr Ćwik. Zgoda na budynek dotyczyła "budynku usługowego", w którym mają być oferowane lokale na wynajem krótkotrwały w celach turystycznych. Jak się okazuje, w miejscu budowy wcześniej znajdował się inny duży obiekt turystyczny, dlatego też, w Planach Zagospodarowania Przestrzennego grunt był wskazany jako grunt pod zabudowę.
Skala budynku oraz jego lokalizacja, jak ustalili dziennikarze, nie poda się miejscowym. Mimo to budynek powstaje i... cieszy się ogromnym zainteresowaniem! W budynku ma się znaleźć 70 luksusowych apartamentów oraz 95 garaży. Wrażenie robi również cena. Ta nie jest poddana oficjalnie, ale jak ustalili dziennikarze Business Insidera waha się od 36 tys. zł do nawet 80 tys. zł za metr kwadratowy.
Dodatkowo trzeba doliczyć ok. 100 tys. zł na miejsce w garażu. Apartamenty ponadto nie należą do największych. Ich metraże rozpoczynają się na 23 metrach kwadratowych, a kończą na 51 metrach kwadratowych. Ale wysoka cena, kontrowersyjny (zbyt nowoczesny) wygląd oraz niewielki metraż nie odstrasza potencjalnych klientów. Jeżeli wierzyć oficjalnej stronie inwestycji, z 70 lokali wolnych zostało zaledwie 13. Pozostałe są już sprzedane bądź zarezerwowane.
Zdjęcie główne: Paweł Opioła / wikipedia