Polacy tracą mieszkania na potęgę. Alarmują ws. groźnej luki w prawie

Rodziny przejmują majątek seniorów wart miliony złotych, po czym umieszczają ich w domach pomocy społecznej na koszt gmin. To coraz częstszy sposób na przejęcie nieruchomości w Polsce. Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski alarmuje o konieczności pilnych zmian w przepisach - informuje Portal Samorządowy.

W Polsce funkcjonuje system regulujący zasady ponoszenia opłat za pobyt w domach pomocy społecznej (DPS) prowadzonych przez podmioty publiczne. Przepisy te określa ustawa o pomocy społecznej i generalnie nie budzą one kontrowersji.

 

Jednak samorządowcy z Wielkopolski zidentyfikowali istotną lukę prawną, która prowadzi do nadużyć i niesprawiedliwego obciążania gmin kosztami opieki nad seniorami. Luka ta pozwala na przejmowanie majątku osób starszych przez członków dalszej rodziny, którzy następnie uchylają się od finansowania ich pobytu w domach opieki. W efekcie koszty przerzucane są na samorządy, a seniorzy tracą dorobek życia.

Burmistrz wyjaśnia

Schemat działania jest zwykle podobny. Osoby starsze, samotne i schorowane zostają objęte opieką przez członków dalszej rodziny (którzy nie są bezpośrednimi zstępnymi ani wstępnymi). Senior przeprowadza się do krewnych na terenie innej gminy niż ta, w której jest zameldowany. Po kilku miesiącach rodzina doprowadza do umieszczenia go w domu pomocy społecznej.

 

Jacek Gursz, przewodniczący Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski i burmistrz Chodzieży, podkreśla w oficjalnym stanowisku, że umieszczenie takiej osoby w DPS następuje na mocy decyzji służb socjalnych gminy, na terenie której senior przebywał. Jednak kosztami obciąża się gminę ostatniego zameldowania, a nie faktycznego pobytu, co już samo w sobie budzi sprzeciw samorządów.

 

Najbardziej bulwersujące są jednak przypadki, gdy członkowie dalszej rodziny, przed umieszczeniem seniora w DPS, zawierają z nim notarialną umowę o dożywocie. W tej umowie zobowiązują się do zapewnienia opieki i utrzymania do końca życia seniora, w zamian za przekazanie im majątku w postaci nieruchomości i gruntów. Następnie, po przejęciu majątku, odmawiają pokrywania kosztów pobytu w DPS, powołując się na trudną sytuację materialną.

Poważny problem prawny

Problem polega na tym, że w postępowaniach odwoławczych Samorządowe Kolegia Odwoławcze (SKO) nie biorą pod uwagę argumentu zawartej umowy notarialnej o dożywocie i wynikających z niej obowiązków rodziny. Zamiast tego wskazują na obowiązek gminy w zakresie odpłatności za pobyt mieszkańca w DPS.

 

Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski zwraca uwagę, że taka interpretacja wynika z luki prawnej - brakuje regulacji, które zobowiązywałyby organy administracji publicznej do weryfikacji zobowiązań wzajemnych pomiędzy osobami fizycznymi, takich jak notarialne umowy o dożywocie. W efekcie powstaje kuriozalna sytuacja, w której rodzina podopiecznego przejmuje jego majątek wart kilka milionów złotych w zamian za zapewnienie opieki, a następnie wykorzystuje lukę prawną, aby koszty tej opieki ponosiła gmina.

 

Mimo istnienia notarialnej umowy zobowiązaniowej, nie jest ona uwzględniana przez instytucje publiczne w toku postępowania administracyjnego. Nie istnieje również organ, który egzekwowałby jej zapisy. Postulaty samorządowców w sprawie zmian legislacyjnych Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski ostrzega, że opisana luka prawna może być coraz częściej wykorzystywana przez nieuczciwych obywateli. Samorządowcy podkreślają, że należy podjąć działania zaradcze, aby chronić osoby starsze przed utratą majątku na rzecz, jak to określają, "chytrych krewnych, którzy za pomocą kruczków prawnych pozbywają się ich i to na koszt gmin". W związku z tym samorządowcy przedstawili cztery kluczowe postulaty dotyczące zmian w przepisach: Rozszerzenie katalogu osób zobowiązanych do wnoszenia opłaty za pobyt w domu pomocy społecznej o osoby obdarowane darowizną w formie nieruchomości, poprzez odpowiednią nowelizację artykułu 61 ustawy o pomocy społecznej. Wprowadzenie jasnych regulacji wskazujących, że w przypadkach zawarcia umowy o dożywocie koszty pobytu w DPS ponosi nie gmina, lecz osoba, która zobowiązała się do zapewnienia opieki zgodnie z tą umową. Ustanowienie zasady, że za usługi społeczne płaci gmina faktycznego pobytu podczas zdarzenia, a nie gmina ostatniego zameldowania. Ta zasada powinna dotyczyć również osób ubezwłasnowolnionych, nawet jeśli ich opiekun prawny mieszka w innej gminie.

 

Umożliwienie dochodzenia odpłatności za pobyt w DPS z masy spadkowej, bez względu na rodzaj pokrewieństwa. Samorządowcy argumentują, że proponowane zmiany są niezbędne nie tylko dla ochrony interesów finansowych gmin, ale przede wszystkim dla zabezpieczenia praw seniorów, którzy często nieświadomie tracą dorobek życia, nie otrzymując w zamian obiecanej opieki.