Podczas wizyty w TVP Info minister Pełczyńska-Nałęcz zaznaczyła, że wprowadzenie podatku katastralnego od trzeciego mieszkania dotyczyłoby bardzo niewielkiej części społeczeństwa. Według danych przytoczonych przez minister zaledwie 0,8 proc. osób w Polsce posiada trzy mieszkania lub więcej.
Minister argumentowała, że opodatkowanie tej grupy mogłoby przynieść pozytywne skutki gospodarcze. Jej zdaniem taki podatek stanowiłby impuls zniechęcający do inwestowania w nieruchomości, a zachęcający do lokowania kapitału w startupy, firmy i inne sektory gospodarki sprzyjające rozwojowi.
Pełczyńska-Nałęcz wyjaśniła, że chodzi o to, by pieniądze nie "grzęzły w betonie", ale były kierowane na rozwój gospodarczy. Dodała również, że zniechęcenie do inwestycyjnego traktowania mieszkań mogłoby sprawić, że staną się one bardziej dostępne cenowo dla osób, które chcą je kupić na własny użytek
Warto przypomnieć, że w lutym bieżącego roku wiceminister finansów Jarosław Neneman informował, że resort finansów nie prowadzi żadnych prac zmierzających do wprowadzenia podatku katastralnego. Wskazuje to na brak oficjalnych planów rządu w tym zakresie, mimo prywatnych opinii niektórych ministrów.
Podatek katastralny to forma opodatkowania nieruchomości, w której wysokość daniny jest uzależniona od wartości nieruchomości. W krajach Unii Europejskiej stawki tego podatku najczęściej wynoszą od 0,5 proc. do 3 proc. wartości nieruchomości, choć szczegółowe przepisy różnią się w zależności od państwa.
Wysokość podatku katastralnego obliczana jest zazwyczaj raz do roku. Obecnie w Polsce nie funkcjonuje tego typu rozwiązanie, a nieruchomości są opodatkowane według innych zasad, niezależnych od ich rynkowej wartości.


