Nowe przepisy obejmą około 25 tysięcy lokalizacji na terenie Polski. Tylko 3 procent z nich to obiekty wojskowe. Zakaz dotyczyć będzie również elektrowni, urzędów wojewódzkich, sądów, mostów, linii kolejowych i lotnisk. Tablice informacyjne z zakazem fotografowania będą zawierały napisy w języku polskim, angielskim, niemieckim, rosyjskim i arabskim oraz graficzne symbole przekreślonych aparatów, kamer i telefonów.
Eksperci i miłośnicy fotografii wyrażają obawy co do zasadności i skuteczności nowych przepisów. Ich zdaniem regulacje nie powstrzymają prawdziwych szpiegów, a jedynie utrudnią życie zwykłym obywatelom. Niejasne pozostają kwestie dotyczące dokładnego zakresu zakazu – czy obejmie on całe budynki, czy tylko ich fragmenty. Szczególnie problematyczna może być sytuacja kierowców korzystających z wideorejestratorów. Urządzenia te nagrywają trasę w sposób ciągły, a kierowcy często nie kontrolują aktywnie, co dokładnie rejestruje kamera.
Zgodnie z nowymi przepisami, przejeżdżając obok obiektu strategicznego, kierowcy będą zobowiązani do wyłączenia rejestratora. Duże niezadowolenie wyrażają również entuzjaści fotografii kolejowej oraz pasjonaci fotografowania samolotów (planespotterzy), którzy często wykonują zdjęcia na terenach lotnisk.
Osoby, które chcą zawodowo fotografować obiekty objęte zakazem, będą musiały złożyć oficjalny wniosek. Dokument ten powinien zawierać dane osobowe wnioskodawcy, uzasadnienie potrzeby wykonania zdjęć, dokładny adres i nazwę fotografowanego obiektu oraz planowany termin realizacji sesji zdjęciowej lub nagrania. Przepisy przewidują jednak pewne wyjątki.
Zakaz fotografowania nie będzie obowiązywał w określonych sytuacjach, takich jak prowadzenie prac przez zarządców obiektów czy relacjonowanie wydarzeń medialnych, które zostały wcześniej zatwierdzone przez odpowiednie władze.
Rozporządzenie, które wchodzi w życie 17 kwietnia 2025 roku, ma na celu przeciwdziałanie szpiegostwu poprzez uregulowanie kwestii fotografowania obiektów strategicznych. Choć podobne przepisy obowiązywały już wcześniej, ich skuteczne egzekwowanie było utrudnione z powodu braku jednoznacznego oznakowania miejsc objętych zakazem.