System ETS2, czyli rozszerzony europejski system handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla, ma objąć swoim zasięgiem paliwa wykorzystywane w transporcie drogowym oraz do ogrzewania budynków. Według analityków ING BSK, przy cenie uprawnień na poziomie 200 złotych za tonę CO2 (około 45 euro), można spodziewać się znaczących podwyżek cen paliw i surowców energetycznych.
Eksperci bankowi przedstawili konkretne wyliczenia dotyczące wzrostu kosztów. Zgodnie z ich analizami, litr benzyny E95 może zdrożeć o 46 groszy, a litr oleju napędowego o 54 grosze. Jeszcze większe podwyżki czekają użytkowników gazu ziemnego - cena za 1 MWh może wzrosnąć o 90 złotych, co stanowi znaczący dodatek do obecnej taryfy dla odbiorców indywidualnych wynoszącej 239 złotych.
Najbardziej odczuwalne podwyżki dotkną użytkowników węgla. Według szacunków tona tego surowca może podrożeć nawet o 400 złotych. Eksperci ING w swoim Dzienniku przypominają jednocześnie, że równolegle z wprowadzeniem systemu ETS2 ma zostać uruchomiony Społeczny Fundusz Klimatyczny. Kraje członkowskie będą mogły wykorzystywać środki z tego funduszu do wdrażania inwestycji niskoemisyjnych w transporcie i budynkach, szczególnie dla osób dotkniętych ubóstwem energetycznym.
Gaz ziemny jest obecnie najpopularniejszym paliwem używanym przez Polaków do ogrzewania domów. Według najnowszych danych z Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków z 10 marca 2025 roku, aż 4,9 miliona użytkowników w Polsce korzysta z pieców gazowych. Na drugim miejscu znajdują się piece na węgiel, drewno, pellet lub inny rodzaj biomasy z ręcznym podawaniem paliwa, których używa 2,9 miliona osób.
Z danych CEEB wynika, że Polacy korzystają z różnorodnych źródeł ciepła. Ogrzewanie elektryczne wykorzystuje 2,6 miliona użytkowników, natomiast kominek lub ogrzewacz na paliwo stałe - 1,6 miliona. Kotły na paliwo stałe z automatycznym podawaniem paliwa są używane przez 1,4 miliona gospodarstw domowych. Lokalną sieć ciepłowniczą oraz piece kaflowe na paliwo stałe wykorzystuje po milionie użytkowników.
Mniejszą popularnością cieszą się trzony kuchenne, piecokuchnie i kuchnie węglowe, z których korzysta 0,83 miliona osób. Kolektory słoneczne do ciepłej wody użytkowej lub z funkcją wspomagania ogrzewania posiada 0,48 miliona użytkowników. Nowsze, ekologiczne rozwiązania, takie jak pompy ciepła, są wykorzystywane przez 0,42 miliona gospodarstw domowych.
Najmniej popularnym źródłem ogrzewania są piece olejowe, których używa zaledwie 0,13 miliona Polaków. Premier Donald Tusk wyraził zaniepokojenie planowanym wprowadzeniem systemu ETS2. Podczas wystąpienia w Parlamencie Europejskim w Strasburgu przestrzegł przed konsekwencjami tego rozwiązania, określając je jako "upiornie przewidywalne". Premier dodał, że wysokie ceny energii mogą stanowić poważne zagrożenie dla stabilności demokratycznych rządów w Europie.
"To nie jest tak, że ludzie nie chcą, aby środowisko naturalne było bezpieczne w Europie, ale ludzie też nie chcą, aby Europa stała się miejscem, gdzie energia jest najdroższa" - powiedział Donald Tusk. Polska stara się o przesunięcie wdrożenia systemu ETS2 o trzy lata, aby wszedł on w życie dopiero po 2030 roku. Takie opóźnienie mogłoby dać krajowi więcej czasu na przygotowanie gospodarki i obywateli do nowych regulacji oraz na wdrożenie mechanizmów łagodzących skutki podwyżek cen energii