Prezes UOKiK Tomasz Chróstny uzasadniał inicjatywę problemem skomplikowanych umów zawierających niejasne klauzule oraz obwarowania, na przykład uzależniające wysokość marży od wykupienia dodatkowych usług. Eksperci urzędu pracują nad wzorcami umów mającymi zastosowanie przy nabywaniu nieruchomości na rynkach pierwotnym i wtórnym. Do współpracy zaproszono przedstawicieli Związku Banków Polskich oraz Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.
Agnieszka Wachnicka, wiceprezeska ZBP, poinformowała agencję Newseria, że związek uczestniczy w procesie konsultacji kształtu wzorca. Równolegle prace nad wzorcem umowy toczą się w ramach Europejskiego Kongresu Finansowego, gdzie ZBP również jest aktywny. Środowisko bankowe postuluje, aby wzorzec miał charakter powszechnie obowiązującego aktu prawnego, na przykład został wprowadzony załącznikiem do rozporządzenia.
Według przedstawicieli branży jednolity wzorzec przyniesie korzyści zarówno konsumentom, jak i bankom. Obie strony zyskają pewność, że zapisy w umowie nie będą niekorzystne i nie będą podważane. Wiceprezeska ZBP zadeklarowała, że banki popierają wprowadzenie tego rozwiązania.
Przy zawieraniu umowy według jednolitego ustawowego wzorca nie będzie możliwe sprzedawanie konsumentom wraz z kredytem dodatkowych usług poza ubezpieczeniem nieruchomości, co obecnie jest powszechną praktyką. Dzięki temu wysokość rat stanie się bardziej przewidywalna, a umowy zostaną pozbawione istotnych kosztów dodatkowych usług. Wzorce ujednolicą również zasady obliczania oraz określą maksymalną wysokość rekompensaty, jakiej bank może żądać przy przedterminowej spłacie.
Dla banków główną korzyścią będzie mniejsze ryzyko prawne związane z podważaniem zapisów umów przez kredytobiorców. Obecnie znacząco wpływa ono na koszt kredytu. Średnia marża kredytu hipotecznego w ubiegłym roku wynosiła 1,7 proc., z czego 0,81 proc. stanowił koszt ryzyka prawnego. Według danych UOKiK przekładając to na kwotę, koszt ten przekroczył 537 mln zł.
Wzorzec opracowywany przez UOKiK dotyczy wyłącznie umów na stałą stopę procentową przez pięć pierwszych lat kredytowania. Według raportu AMRON-SARFiN w drugim kwartale 2025 roku prawie trzy czwarte wartości nowo zawartych kredytów i ponad trzy czwarte ich liczby stanowiły kredyty o okresowo stałej stopie procentowej. W ciągu dwóch kwartałów ich udział zmniejszył się jednak o ponad 10 punktów procentowych, zapewne w związku z wznowieniem obniżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej.
Wiceprezeska ZBP wyjaśniła, że wielu klientów z przyczyn bezpieczeństwa wciąż decyduje się na umowę opartą o okresowo stałą stopę procentową. Jednolity wzorzec wprowadzałby standard w postaci umowy opartej o taką stopę. Podkreśliła jednocześnie, że wprowadzenie kredytów ze stałą stopą przez cały okres kredytowania nie jest w polskich warunkach możliwe. Banki nie dysponują zabezpieczeniami stopy procentowej na tak długie okresy, a problem niemożności pobierania rekompensaty za przedterminową spłatę uniemożliwia znaczące wydłużanie okresu stałej stopy.


