Mamy rekord w budownictwie mieszkaniowym. Ale szybko się nie powtórzy

2022 był dla polskiej branży nieruchomości mieszkaniowych bardzo dobry. Oddano największą liczbę mieszkań od najlepszych pod tym względem szczytowych osiągnięć epoki Gierka z 1979 roku. Mimo bardzo dobrych wyników wszyscy spoglądają w stronę najbliższych miesięcy z niepokojem. Hamowanie branży rozpoczęło się już w zeszłym roku. 

Główny Urząd Statystyczny opublikował najnowsze dane dotyczące oddanych do użytkowania mieszkań, rozpoczętych budów oraz wydanych pozwoleń na budowę. I teraz już wiadomo, że 2022 rok był rekordowy!

Bardzo dobre wyniki

To, że z roku na rok, wyniki budowlanki były coraz lepsze, nie dziwiło w 2019 roku, ale po dwóch latach pandemii oraz po praktycznie całym roku, toczącej się wojny za wschodnią granicą, tak dobre wyniki to naprawdę niesamowity wyczyn. W całym 2022 roku oddano do użytkowania 238,6 tys. mieszkań. To lepiej o 1,7 proc. niż rok temu i najlepszy wynik od 1979 roku.  

 

Co ciekawe, według GUS łączna liczba oddanych metrów kwadratowych w opisywanym okresie wyniosła ok. 22,1 miliona metrów. A w szczytowych okresach gospodarki planowanej, tzw. epoki Gierka, gdy były bite najlepsze wyniki w mieszkaniówce, oddawano maksymalnie 18 milionów metrów kwadratowych. 

 

 

 Wszystko dlatego, że w czasach PRL-u budowano zdecydowanie mniejsze lokale, niż buduje się obecnie. Jednocześnie należy zaznaczyć, że nasze mieszkania maleją z roku na rok. Przeciętna powierzchnia lokalu to obecnie 92,5 metra kwadratowego, to spadek o 0,4 m2 z rokiem poprzednim i jednocześnie 22,5 m2 w porównaniu z 2003, w którym ten parametr był najwyższy w historii. 

Koniec dobrych wiadomości

Ale to w zasadzie koniec dobrych wiadomości. W tym samym czasie wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy 297,4 tys. mieszkań, czyli o 12,8 proc. mniej niż w 2021 roku. Ale co jeszcze bardziej znaczące w perspektywie 2-3 lat, rozpoczęto  budowę zaledwie 200,3 tys. mieszkań, czyli aż o 27,8 proc. mniej niż przed rokiem. 

 

Mniejsza liczba rozpoczętych budów świadczy o tym, że w przyszłym roku nie mamy co liczyć na kolejny rekord pod względem mieszkań przekazanych do użytkowania. Spadająca liczba pozwoleń z kolei mówi, że nie szybko Polska odbuduje swój potencjał inwestycyjny. Innymi słowy, na podobne dane z rynku, przyjdzie nam poczekać przynajmniej parę lat. 

 

Zdjęcie główne: Zdjęcie ilustracyjne