Kolejny kraj bije na alarm. Prawdziwa inwazja, media publikują mapy

"Plaga wymknęła się spod kontroli" - to opinia eksperta ds. zwalczania pluskiew, który opisuje sytuację w Wielkiej Brytanii. W Londynie i wielu miastach na południu kraju liczba zapytań o groźne insekty wzrosła o kilkaset procent. Co robić, by nie "zainfekować" domu owadami? Specjaliści mają radę, z której korzystać mogą również Polacy.

Wielka Brytania zmaga się z wielką inwazją pluskiew. Jak podaje mirror.co.uk, zainteresowanie sposobami na zwalczanie żerujących na ludziach pasożytów jest tak duże, że opublikowana została interaktywna mapa miejsc, które są najbardziej dotknięte problemem.

 

Dane z Google potwierdzają, że mieszkańcy wysp termin "pluskwa" wpisali w sieć 80 tys. razy. To wzrost o 287 proc. względem poprzednich 90 dni pomiaru. 

 

Najwięcej zapytań wygenerowali mieszkańcy niewielkiej miejscowości St Leonards w hrabstwie East Sussex (graniczącym z kanałem La Manche). Otrzymali w rankingu wyszukiwań 100 punktów. Na kolejnych miejscach znalazły się Havant w Hampshire (96), Halling w Kent (92), Lowton w dystrykcie Wigan (90), Whickham w hrabstwie Tyne and Wear (86), Kilbirnie w hrabstwie South Ayrshire (85), Debenham w hrabstwie Suffolk (80), Broxbourne w Hertfordshire (74), Sheerness w Kent (73) oraz Stewartby w Bedfordshire (70). Znajdują się na terenie całego kraju. 

Londyn broni się przed inwazją

Wzrost zapytań odnotowano też w Londynie i jego okolicach. Eksperci ds. zwalczania insektów twierdzą, że z każdym rokiem cały kraj ma coraz większy problem z pluskwami. To, co dzieje się w ostatnich dniach, sprawia jednak, że specjalistom od dezynsekcji trudno znaleźć w kalendarzu wolny termin. 

 

David Cain, założyciel firmy Bed Bugs Limited, stwierdził w rozmowie z "The Mirror", że "plaga" wymknęła się spod kontroli. Dodał, że sytuacja jest gorsza niż w latach 30. i 40. XX wieku, kiedy to kraj zmagał się z jedną z największych inwazji insektów w historii. 

Ekspert ma radę. "Nocujesz w hotelu? Trzymaj walizkę z dala od łóżka"

Dr Richard Naylor, ekspert ds. zwalczania pluskiew, stwierdził w rozmowie z dziennikiem, że problem się nasilił, ponieważ pluskwy wykształciły odporność na insektycydy. Podkreślił, że dobrym sposobem uniknięcia "zainfekowania" własnego domu jest trzymanie walizki "z dala od łóżka" podczas wizyty w hotelu, a nawet szpitalu. 

 

Na początku miesiąca o inwazji groźnych insektów pisały media we Francji. Mieszkańcy Paryża i wielu innych miast informowali służby o coraz większym problemie. Sytuacją zajął się rząd, który nakazał służbą reagować na każdy sygnał. 
 

 

Szkodliwe i groźne. Ale zwalczaj ostrożnie

 

Pluskwy są szkodliwe ze względu na ich zdolność do przenoszenia chorób oraz wywoływania reakcji alergicznych u ludzi i zwierząt. Te małe owady mogą przenosić różne patogeny, a w efekcie doprowadzać do infekcji skóry, zapalenia stawów oraz innych chorób. 

 

Pluskwy rozmnażają się szybko, składając jaja, które mogą wykluć się w ciągu kilku dni. Odżywiają się krwią swoich ofiar, w tym ludzi i zwierząt, wysysając krew przez ukłucie skóry. Pozbawione pożywienia mogą przetrwać miesiące. Chowają się najczęściej w zagięciach mebli, za szafkami, a nawet w dziurach w ścianach, tapetach, szafach. Wykorzystują każdą szczelinę, a skuteczne chowanie się przed wzrokiem ludzi ułatwia im spłaszczone ciało oraz nocny tryb życia. 

 

Zwalczanie pluskiew może być trudne. Owady wykazują odporność na niektóre środki owadobójcze. Ponadto środki do zwalczania pluskiew mogą być szkodliwe dla ludzi i zwierząt, jeśli nie są stosowane prawidłowo. Dlatego ważne jest, aby korzystać z usług profesjonalnych ekip i przestrzegać zaleceń dotyczących stosowania środków owadobójczych.

 

 Fot. Wikimedia (CC 3.0)  Doc. RNDr. Josef Reischig, CSc.