Jakie zalety posiada sufit napinany?

Sufit napinany to jedno z rozwiązań, które można wziąć pod uwagę projektując lub remontując mieszkanie. Jakie wady i jakie zalety ma to rozwiązanie, czy pasuje do każdego wnętrza, kiedy nie należy sięgać po tę technologię?

Sufit napinany, czyli sufit marzeń? Jak to działa

Sufit napinany to inaczej sufit podwieszany. Jego głównym elementem jest folia PCV lub specjalna tkanina. Zaletą sufitu tego rodzaju jest wiele możliwości aranżacyjnych. Wadą? Sufit musi być wykonany na zamówienie, bo trzeba go ściśle dopasować do wnętrza.

Dla jakiego pomieszczenia przeznaczone są sufity napinane? Sprawdzą się wszędzie tam, gdzie do zakrycia są duże niedoskonałości. I tu pojawia się kolejna zaleta , czyli łatwy montaż sufitu napinanego.

Rozwiązanie to jest równie odporne na wilgoć, jest lekkie, nie obniża wysokości stropu, nie zmniejsza więc optycznie wielkości pomieszczenia.

Wady sufitu podwieszanego? Nie tylko cena

O ile łatwość montażu w pomieszczeniu, ładny kolor i faktura materiału, są zaletą, to w niektórych przypadkach to rozwiązanie się nie sprawdzi. Sufit napinany, szczególnie duży, może być bowiem drogi.

Inne cechy, które powinniśmy wziąć pod uwagę przy rozważaniu sufitów napinanych to możliwość rozciągnięcia tkaniny i mała odporność mechaniczna.

Malowanie, szpachlowanie, a może zasłanianie? Sufit napinany rozwiąże problemy

Planując wykończenie pomieszczenia wziąć musimy też koszty. Malowanie i szpachlowanie dużej powierzchni jest czasochłonne, a zatem drogie. Sufit napinany jest rozwiązaniem, które może nam zaoszczędzić pracy. Szybkość, z jaką można przeprowadzić montaż sufitu napinanego jest więc bezkonkurencyjna.

Wybór szpachlowania zamiast sufitu napinanego jest kosztowny, ponieważ prace podzielić trzeba na kilka etapów. Konieczne jest dokładne oczyszczenie powierzchni ze starych, łuszczących się warstw farby. Koniecznym krokiem jest też zagruntowanie. Bez tego kroku szpachla może odpadać.

Warto pamiętać, by pomiędzy poszczególnymi etapami prac odczekać. Szpachlowanie, gdy sufit jest jeszcze mokry, może skończyć się odparzeniami, pęcherzami, a nawet brakiem możliwości związania szpachli. Tę z kolei trzeba nakładać etapami. Pierwsza warstwa powinna być cienka, mieć 1-3mm grubości. I tu zazwyczaj trzeba czekać na wyschnięcie, chociaż na rynku są już preparaty, które umożliwiają szpachlowanie na mokro. Po wyschnięciu szpachli sufit znów trzeba zagruntować i dopiero wtedy możliwe jest malowanie. I ono powinno zostać powtórzone. Jak widać sufity napinane mają tę zaletę, że nie wymagają od nas tak dużego zakresu prac.

W niektórych sytuacjach napinany sufit może wręcz okazać się jedynym sposobem rozwiązania poważnych problemów. Jest tak w przypadku plam, które - chociażby z uwagi na kondycję lokalu nad nami - nie dają się zamalować.

Sufit napinany z własnym zdjęciem? Nietypowy sposób wykończenia

Kolejną zaletą, jaką daje sufit napinany jest możliwość użycia go jak fototapety. Na rynku są firmy, które wydrukują nam dosłownie każdą grafikę lub zdjęcie. W tym wypadku musimy liczyć się jednak z wyższą ceną. Za metr kwadratowy sufitu podwieszanego trzeba bowiem zapłacić nawet 200 zł za metr kwadratowy.

Sufit napinany zasłoni to, czego zakryć inaczej się nie da

Sufit to miejsce, w którym może pojawić się kilka rodzajów plam. Mokre ślady mogą pojawiać się tam, gdzie mamy problemy z dachem lub instalacją wodno-kanalizacyjną. Odchodząca farba może być dowodem na zawilgocenie. Czarne plamy to najczęściej pleśń - sufit napinany może ją zasłonić, ale pamiętajmy, że w skrajnym przypadku czarne przebarwienia mogą pojawić się i na PCV. Pleśń w pomieszczeniu to zawsze sygnał, by sprawę zbadać dogłębniej. Zasłonięcie problemu poprawi tu jedynie kwestię estetyki, tymczasem wiele gatunków pleśni ma bardzo negatywny wpływ na nasze zdrowie.

Czasami ciemne zabarwienie sufitu to dowód na istnienie tzw. mostków termicznych. Chodzi o odmienne warunki na poszczególnych fragmentach sufitu, które sprawiają, że np. inaczej reaguje on na wilgoć i zabrudzenia.