Frankowicze mają problem z bankami. Części grożą pozwy

Banki zaczęły złożenie dużej ilości pozwów o zwrot kapitału, aby uniknąć przedawnienia roszczeń o zwrot pieniędzy. Frankowicze twierdzą, że dzieje się tak w celu przerwania biegu przedawnienia i aby ich skutecznie odstraszyć od pozywania banków. Przerwanie biegu okresu przedawnienia stanowi jednak poważny problem dla obu stron sporu.

Niepewność wywołana przez kwestie związane z nieważnością umowy kredytu może skłonić banki do działań mających na celu zakończenie biegu przedawnienia jeszcze przed definitywnym orzeczeniem sądu. Problem w tym, że ustalenie tego terminu po stronie kredytodawcy i dłużnika jest obecnie dużym problemem - donosi Monday News. 

 

– W mojej ocenie, głównym celem wnoszenia w taki sposób pozwów przez banki jest zniechęcenie frankowiczów do występowania przeciw nim. Otrzymanie pozwu, konieczność przygotowania odpowiedzi i długi czas oczekiwania na jego rozpoznanie mogą zwiększać niepewność i przekonywać niezdecydowanych, że nie ma sensu procesować się, bo to oznacza kłopoty – mówi adwokat Jakub Bartosiak z Kancelarii MBM Legal.    

 

Co z frankowiczami?

Do 2015 r. nikt nie kwestionował linii orzeczniczej zgodnej z prawem ani umów kredytowych. Dopiero spełnienie się ryzyka kursowego wywołało dążenie do wyzwolenia się z wcześniej podjętych decyzji. Problemem nie jest więc fałszywie często interpretowana abuzywność, ale walka o uniknięcie strat wynikających ze zmian kursów rynkowych. UKNF, NBP i KSF są poważnie zaniepokojone tym, że może dojść do wzbogacenia jednej grupy społecznej, otrzymującej darmowe kredyty lub mieszkania. To wykracza poza dyrektywę 93/13 UE – alarmuje prof. Krzysztof Kalicki z Akademii Leona Koźmińskiego, były sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów i wieloletni prezes Deutsche Bank w Polsce.

Jak działa sztuczna inteligencja w branży nieruchomości?

ChatGPT to nowy algorytm do generowania tekstów, który został opracowany przez naukowców z Google Brain. Jest on wykorzystywany w aplikacji Google Duplex do generowania mowy i rozmów. Algorytm jest oparty na sieci neuronowej, która uczy się na podstawie danych wejściowych i wygenerowanych tekstów.- powiedział też .
Sztuczna inteligencja jest coraz popularniejsza wśród firm i przedsiębiorstw, które chcą wykorzystać jej potencjał do generowania tekstów. ChatGPT to jeden z najnowszych projektów, który korzysta z sztucznej inteligencji do automatycznego generowania tekstu na podstawie danych wejściowych.

 

ChatGPT może być używany do generowania opisów produktów, artykułów blogowych lub nawet całych stron internetowych. Wymaga on tylko kilku prostych danych wejściowych, takich jak słowa kluczowe lub zapytania, a następnie może samodzielnie stworzyć unikalny i oryginalny tekst. Sztuczna inteligencja jest w stanie przygotować teksty, które mogą się wydawać naturalne i spójne. Jednak nie zawsze jest to gwarancja, że taki tekst będzie dobry i wartościowy. Warto pamiętać, że sztuczna inteligencja nie jest w stanie myśleć tak jak człowiek i dlatego może popełniać błędy.