Polski rynek najmu mieszkań nadal zmaga się z problemem nieaktualnych regulacji prawnych. Jacek Kusiak, członek zarządu Stowarzyszenia "Mieszkanicznik", podkreśla w rozmowie z agencją Newseria, że obecna ustawa o ochronie praw lokatorów nie zapewnia odpowiedniej równowagi między interesami właścicieli i najemców. Jego zdaniem interesy właścicieli nie są należycie chronione, chociaż osoby wynajmujące mieszkania wypracowały już metody zabezpieczania swoich interesów - podaje Newseria.
Stowarzyszenie "Mieszkanicznik" od 12 lat pracuje nad standaryzacją rynku najmu, wprowadzając odpowiednie wzory umów, procedury selekcji najemców oraz dobre praktyki w relacjach między stronami. Kusiak zaznacza, że kluczowa pozostaje zmiana ustawy o ochronie praw lokatorów, która mimo trzykrotnej nowelizacji w 2022 roku, nadal opiera się na przepisach z 2001 roku.
Obecne przepisy nakładają na właścicieli mieszkań liczne ograniczenia, szczególnie w zakresie możliwości rozwiązania umowy. W przypadku niepłacenia czynszu przez najemcę, właściciel może wypowiedzieć umowę dopiero po trzech pełnych miesiącach zaległości, przy czym musi wcześniej uprzedzić najemcę i dać mu dodatkowy miesiąc na uregulowanie długu. Jeśli właściciel sam chce zamieszkać w swoim lokalu, okres wypowiedzenia wynosi sześć miesięcy, pod warunkiem zapewnienia najemcy innego miejsca zamieszkania. W przeciwnym razie okres ten wydłuża się do trzech lat.
Wybuch wojny w Ukrainie w lutym 2022 roku spowodował znaczący napływ uchodźców do Polski, co przełożyło się na gwałtowny wzrost cen najmu w wielu miastach. Jak przypomina Jacek Kusiak, był to jeden z głównych czynników wpływających na rynek najmu w ostatnich latach.
Według danych Narodowego Banku Polskiego, w trzecim kwartale 2024 roku ceny mieszkań wzrosły rok do roku o 14,7 procent w Warszawie, 16 procent w sześciu największych miastach Polski i 14,3 procent w pozostałych miastach wojewódzkich. W tym samym czasie czynsze najmu zwiększyły się odpowiednio o 6,6 procent, 2,9 procent i 5,9 procent, nie uwzględniając opłat eksploatacyjnych i kosztów mediów. Warto zaznaczyć, że dynamika tych wzrostów była niższa niż w drugim kwartale 2024 roku.
Na rynku najmu obserwuje się również stały wzrost liczby mieszkań dostępnych do wynajęcia. Jest to częściowo efektem oddawania do użytku lokali zakupionych w latach 2020-2023, gdy wielu prywatnych inwestorów decydowało się na zakup mieszkań pod wynajem ze względu na zwiększony popyt ze strony obywateli Ukrainy oraz niskie stopy procentowe, które do końca 2021 roku utrzymywały się poniżej 2 procent.
Członek zarządu Stowarzyszenia "Mieszkanicznik" przewiduje, że rok 2025 będzie spokojniejszy dla rynku nieruchomości. Pozytywnie ocenia rezygnację z wprowadzenia kredytu 0 procent, który według niego sztucznie pobudziłby popyt i umożliwił deweloperom nieograniczone podnoszenie cen, co w konsekwencji przełożyłoby się również na wzrost stawek najmu.
Kusiak zwraca jednak uwagę na potencjalne ryzyko związane z zakończeniem wojny w Ukrainie, które mogłoby spowodować odpływ znacznej liczby najemców i w rezultacie doprowadzić do spadku cen na rynku najmu. Jednocześnie uspokaja, że ewentualna korekta cen nie powinna wywołać poważnych zawirowań na rynku.


