Blisko centrum? To już nie jest kluczowy argument. Ma być taniej i wygodniej

Blisko centrum? By mieć w zasięgu dostęp do kultury? Niekoniecznie. Pandemia zmieniła nasze nawyki mieszkaniowe, a wysoka inflacja i ceny nieruchomości sprawiły, że coraz częściej szukamy mieszkań w dzielnicach oddalonych od centrum. Co jeszcze liczy się dla poszukujących nowego mieszkania?

Pierwszym impulsem do zmian nawyków mieszkaniowych była trwająca dwa lata pandemia i trwające wówczas lockdowny. Ale był to jedynie początek zmian. Osoby obecnie poszukujące mieszkań różnicą się od nabywców sprzed 2020 roku. 

Zmiana nawyków

Przed pandemią, jak wynika z danych serwisu Domiporta, najczęściej poszukiwanym lokum wśród Polaków było mieszkanie w dużym mieście, jak najbliżej centrum o powierzchni ok. 54 m2. Liczyła się cena oraz lokalizacja. 

 

Dwa lata pandemii i przymusowe lockdowny sprawiły, że Polacy zaczęli dostrzegać ograniczenia swoich nieruchomości. Już pod koniec 2020 częściej szukano mieszkań większych, nawet jeżeli byłyby droższe. Użytkownicy takich serwisów jak Domiporta zaczeli szukać lokali większych kosztem odległości od dzielnic centralnych. 

Proces ten jedynie się umacnia. Choć sytuacja pandemiczna jest dużo lepsza niż przez ostatnie dwa lata, to jednak wysoka inflacja oraz stopy procentowe skutecznie ostudziły oczekiwania konsumentów. Z tego samego powodu poszukujący lokali mają mniejszą zdolność kredytową i nie mogą sobie pozwolić na zakup wymarzonego mieszkania. Jednocześnie, nauczeni doświadczeniem lockdownów, wiedzą już, że nie mogą mieszkać w zbyt małych przestrzeniach.

Wygoda kosztem lokalizacji

- Wśród naszych klientów widzimy większą elastyczność w kontekście wyboru lokalizacji. Nawet osoby, którym jakiś czas temu zależało na mieszkaniu blisko centrum, rozważają alternatywne lokalizacje, które wciąż muszą jednak zapewniać im komfort związany z dostępem miejskiej infrastruktury - wyjaśnia w materiale propertynews.pl Ewa Przeździecka, wiceprezes zarządu Unidevelopment.

 

Na znaczeniu zyskują tereny i dzielnice oddalone od centrum, ale dobrze skomunikowane i z odpowiednio rozwiniętą infrastrukturą wokół. Ich popularność rośnie nie tylko ze względu na niższą cenę. Duże znaczenie ma również zmiana stylu pracy wśród Polaków. 

 

Jak wynika z raportu opracowanego przez PKO Bank Polski, co czwarty respondent pracuje z domu trzy dni w tygodniu, a więcej niż co trzeci spędza w nim cztery lub pięć dni w tygodniu. Jedynie co dziesiąty badany pracuje wyłącznie poza miejscem zamieszkania.

 

Sprawia to, że większą uwagę przywiązujemy do swojego otoczenia domowego. Spędzamy w swoich mieszkaniach więcej czasu, więc oczekujemy od tych przestrzeni wygody i komfortu. 

Zdjęcie główne: Andrew Neel on Unsplash