Rządowy program "Bezpieczny Kredyt 2%" ma pomóc kredytobiorcom w uzyskaniu kredytu na korzystnych warunkach. Eksperci HREI ocenili, że na ostatniej prostej projekt stał się odrobinę bardziej dostępny. Kluczowe banki kosmetycznie obniżyły w ostatnich tygodniach wymagania stawiane przed chętnymi na udział w programie. Jednak z drugiej strony, w listopadzie standardowym hipotekom nie sprzyjała pauza w cyklu obniżek stóp procentowych zaordynowana przez RPP.
Eksperci prognozują, że w 2024 roku sytuacja kredytobiorców się zmieni. Banki będą musiały złożyć oficjalny raport podsumowujący ich dokonania na polu „Bezpiecznego Kredytu 2%”. Wszystko wskazuje, że gdy to nastąpi, okaże się, że pieniądze na ten program zostały wyczerpane.
Według HREIT, to powinno się stać już w pierwszych dniach stycznia 2024 roku. Eksperci przewidują, że właśnie wtedy BGK ogłosi koniec przyjmowania wniosków o kredyty z dopłatą. Już teraz wartość umów o „Bezpieczny Kredyt 2%” wielokrotnie przekracza plan na 2023 rok, co może generować znaczne koszty.
Na razie jednak banki chętnie udzielają kredytów z dopłatą. Niektóre nawet symbolicznie obniżyły wymagania dotyczące dochodów potencjalnych kredytobiorców. Mimo to, ten rodzaj kredytu jest znacznie łatwiej dostępny niż standardowe hipoteki. Aby go otrzymać, wystarczy niższy dochód i wkład własny.
Eksperci obliczyli też, jakim dochodem musiałby się pochwalić singiel, który mieszkając w mieście wojewódzkim, chciałby zaciągnąć 30-letni kredyt na kwotę 500 tysięcy złotych. Efekt? Przebadane instytucje zadeklarowały, że pół miliona taniego kredytu są w stanie udzielić singlowi z dochodem na poziomie nawet od około 5 do 7 tys. złotych netto.
W Alior banku, aby otrzymać "Bezpieczny kredyt 2%" bezdzietny singiel musi wykazać dochód w wysokości 5600 zł. W takim przypadku pierwsza rata kredytu wyniesie 2311 zł, a całkowity koszt kredytu to 438 743 zł. W Banku Pekao wymagany dochód to 6085 zł. Pierwsza rata wyniesie 2222 zł, a całkowity koszt 438 487 zł. W mBanku konieczne jest wykazanie dochodu na poziomie 6700 zł. Wtedy pierwsza rata wyniesie 2272 zł, a całkowity koszt 505 114 zł. PKO Bank Polski udzieli kredytu przy dochodzie 6167 zł. Pierwsza rata to 2182 zł, a całkowity koszt 441 572 zł. Natomiast w VeloBanku wystarczy dochód 5600 zł. Pierwsza rata w takim przypadku wyniesie 2222 zł, a całkowity koszt 414 375 zł.
Powyższe dane dotyczą przypadku bezdzietnego singla pracującego od 3 lat na pełen etat na umowie o pracę na czas nieokreślony. Jest on modelowym kredytobiorcą spełniającym wszystkie warunki otrzymania "Bezpiecznego kredytu 2%". Mieszka w mieście wojewódzkim i ma pozytywną historię kredytową. Obecnie nie posiada żadnych kredytów ani limitów. Posiada samochód wart 30 tys. zł. Jego miesięczne koszty utrzymania to 1500 zł. Jest skłonny skorzystać z rachunku ROR i karty z wynagrodzeniem. Nie chce korzystać z ubezpieczeń.
Trzyosobowa rodzina z dzieckiem, która chciałaby zaciągnąć 30-letni "Bezpieczny kredyt 2%" na kwotę 600 000 zł, musiałaby wykazać łączny dochód netto na poziomie od około 8 do ponad 9 tysięcy złotych. Jest to o 10-20% mniej niż przy standardowym kredycie. W Alior Banku taka rodzina potrzebowałaby dochodu 8000 zł. Pierwsza rata wyniosłaby 2773 zł, a całkowity koszt kredytu 526 369 zł. W Banku Pekao wymagany dochód to 8942 zł. Pierwsza rata 2667 zł, koszt całkowity 526 437 zł. W mBanku konieczne jest 9200 zł dochodu. Pierwsza rata wyniesie 2727 zł, a koszt całkowity 604 670 zł. PKO Bank Polski udzieli kredytu przy dochodzie 9000 zł. Pierwsza rata to 2619 zł, koszt całkowity 529 801 zł. Natomiast VeloBank wymaga dochodu 8300 zł. Przy takim dochodzie pierwsza rata wyniesie 2667 zł, a całkowity koszt 497 246 zł - wylicza Bartosz Turek, główny analityk HRE Investment Trust.
Powyższe dane dotyczą przypadku trzyosobowej rodziny z dzieckiem, w której oboje rodzice pracują od 3 lat na pełen etat na czas nieokreślony i spełniają wszystkie warunki uzyskania "Bezpiecznego kredytu 2%". Rodzina mieszka w mieście wojewódzkim, ma dobrą historię kredytową i obecnie nie posiada żadnych kredytów czy limitów. Posiada samochód wart 35 tys. zł i miesięczne koszty utrzymania 2000 zł. Jest gotowa skorzystać z rachunku ROR i karty z wynagrodzeniem. Nie chce korzystać z ubezpieczeń.
Fot. Mathias Reding
