Nadciąga fala bankructw małych deweloperów

las

Rok 2008 może przynieść falę bankructw małych firm deweloperskich. Rosnące koszty inwestycji oraz zastój na rynku powodują, że budowa mieszkań, która przez ostatnie lata była prawdziwą żyła złota, może okazać się zbyt trudnym biznesem dla wielu firm - donosi ?WSJ Polska?.

Chcesz kupić mieszkanie lub dom? Przeszukaj nasze oferty Chcesz sprzedać mieszkanie? Dodaj ogłoszenie w naszym serwisie

Seria bankructw z jednej strony zaszkodzi wizerunkowi branży, a z drugiej pozbawi wiele osób często oszczędności całego życia.

Minione dwa lata przyniosły wysyp firm deweloperskich.

- Nienasycony popyt na mieszkania doprowadził do sytuacji, że prawie każdy, kto był szczęśliwym posiadaczem ładnie zlokalizowanego kawałka gruntu, miał ambicje zaistnienia w branży deweloperskiej - ocenia Józef Wojciechowski, właściciel i przewodniczący rady nadzorczej J.W. Construction.

Kryzys na amerykańskim rynku kredytów subprime spowodował, że zaostrzenie warunków kredytowania i w konsekwencji zmniejszenie popytu na mieszkania. Ponadto w międzyczasie zdążyły porządnie wzrosnąć ceny materiałów budowlanych i koszty pracy przez co deweloperzy mogą mieć poważne problemy z finansowaniem inwestycji.

Chociaż zdaniem ekspertów oczyszczenie branży z niesolidnych firm może wyjść na dobre, to wiąże się to również z groźbą utraty przez klientów zainwestowanych środków.

 
Weź udział w dyskusji (0)
POLECAMY
"Deweloperzy doprowadzają klientów do ruiny"
"Deweloperzy chcą dopłat albo zrywają umowy"
"Planowałeś zakup mieszkania? Oni właśnie zdmuchnęli ci je sprzed nosa. I 649 innym"
"Celowy zabieg przy kredycie bez wkładu własnego? W Krakowie załapie się np. jedynie kilka procent lokali"
"Mieszkania stanieją? Masowe kupowanie nieruchomości ma być zakazane. "Intensywnie nad tym pracujemy""
"Kredyt bez wkładu własnego. Znamy szczegóły. Trójka dzieci obniży ratę kredytu o 400 zł"
"To się dzieje! CPK kupiło pierwsze grunty pod budowę ogromnego lotniska"
"Rząd chce zainstalować licznik w każdym mieszkaniu. Będzie nowy obowiązek. I zrobi się zimno?"