Miliard złotych za posiadłość? Casa Encantada należała do założyciela sieci hoteli Hilton. Dziś bije rekordy

Amerykańska agencja nieruchomości wystawiła na sprzedaż wyjątkową posiadłość położoną w luksusowej dzielnicy Los Angeles. Za posiadłość, w której gośćmi byli m.in. prezydenci, zapłacić trzeba 225 mln dolarów. To blisko miliard złotych.

Zobacz wideo
 

Liczy 60 pokoi, w latach 50. była własnością Conrada Hiltona, założyciela sieci słynnych hoteli. Gościli w niej amerykańscy prezydenci, gwiazdy Hollywood. Casa Encantada, jedna z najbardziej znanych posiadłości w USA, położona w luksusowej dzielnicy Los Angeles, trafiła na sprzedaż - donosi "Forbes".

Sam dom, stylizowany na angielską posiadłość, ma powierzchnię 3,8 tys. metrów kwadratowych, a działka, na której znajduje się m.in. olbrzymi ogród to aż 3,2 hektara. W pobliżu Casy znajduje się Bel-Air Country Club - klub dla elity wyposażony w luksusowe pole golfowe i korty tenisowe.

Agencja nieruchomości wyceniła posiadłość na 225 mln dolarów. Obecny właściciel posiadłość kupił znacznie taniej, bo za 94 mln dol. Wówczas była to rekordowa suma za nieruchomość w Kalifornii. Nowy właściciel przez niemal 20 lat przeprowadził gruntowny remont zakupionego domu co miało znacząco wpłynąć na ostateczną cenę. 

Warto podkreślić, że Hilton dwór kupił za zaledwie 225 tys. dolarów. Rupert Murdoch, znany finansista i filantrop, w roku 1979 za posiadłość zapłacił już 12,4 mln dol. Na przestrzeni lat wzrost wartości nieruchomości jest więc astronomiczny.

Casa Encantada nie będzie najdroższą posiadłością wystawioną w USA. Rekord należy do posiadłości położonej w okolicach Central Parku sprzedanej w styczniu tego roku - uzyskano za nią aż 238 mln dol.

Na wyróżnienie zasługuje fakt, że jednym z agentów, którzy uczestniczą w sprzedaży posiadłości, jest Rick Hilton, wnuk dawnego właściciela budynku.