Zacznijmy od podwyżek pensji. Wzrosła inflacja, zdrożało wszystko niesamowicie a zarobki stoją w miejscu. To nie wina ludzi że jest inflacja niech konsekwencje tego ponoszą ci którzy do tego doprowadzili. Zarabiają 15.000 -20.000 tys miesięcznie i gnębią zwykłego Kowalskiego który ma 3000 tys wstyd i hańba
- Odpowiedz
Rozwiń Zwiń odpowiedzi (1)