Pekao zarobił 619 mln zł. Nie będzie kredytów w euro dla wszystkich

ml, Reuters

W drugim kwartale 2010 roku skonsolidowany zysk netto Banku Pekao SA wzrósł do 619 mln złotych z 613 mln rok wcześniej, podał bank w środę w komunikacie. - Mamy pieniądze na kredyty i chcemy wesprzeć nimi polską gospodarkę poprzez finansowanie projektów firm - powiedział wiceprezes banku Luigi Lovaglio

W pierwszym półroczu 2010 zysk netto grupy Pekao, należącej do włoskiego UniCredit, wzrósł do 1,22 mld złotych z 1,179 mld rok wcześniej. Analitycy spodziewali się zysku na tym samym poziomie.

- Prezentacje naszych wyników stają się trochę nudne, bo ciągle pokazujemy dobre wskaźniki - zaczął Luigi Lovaglio, wiceprezes banku. Licząc rok do roku dochody z banku wzrosły o 1,2 proc., a koszty spadły o 3,1 proc. Bank podkreśla to, że zanotował wzrost we wszystkich segmentach uznawanych za strategiczne: kredyty hipoteczne, pożyczki konsumenckie i kredyty dla małych i średnich przedsiębiorstw. - W działalności banku chcemy się skupić na "core biznes", czyli na sprzedaży produktów, kredytów itp. tym czym zajmują się banki - powiedział prezes Lovaglio.

W II kwartale bank ostro ruszył ze sprzedażą kredytów hipotecznych - w ciągu trzech miesięcy udzielił ich o 57 proc. więcej niż na początku roku - ale tylko tych oferowanych w złotówkach. - Bank do końca 2010 roku ma zamiar zwiększyć rynkowy udział w produkcji kredytów hipotecznych do ponad 15 proc. z 14 proc. na koniec półrocza. 15 procent nie jest już wyzwaniem. Liczymy, że przekroczymy ten cel (do końca roku) - powiedział Luigi Lovaglio, wiceprezes banku i dodał, że Pekao nie przewiduje wprowadzenia do oferty kredytów hipotecznych w euro dla osób zarabiających w złotych. - Chcemy żeby klienci wiedzieli jaką płacą ratę przez wszystkie miesiące. Dopóki nie będzie euro to klient będzie brał na siebie ryzyko, a naszym zdaniem to nie jest dobre rozwiązanie - dodał Lovaglio.

Jeśli ktoś dostaje pensje w euro, albo w dolarach kredyt walutowy stoi dla nich otworem. - Cały czas kredytujemy np. marynarzy, którzy dostają pensje w dolarach - mówi rzecznik banku Arkadiusz Mierzwa.

Prezes banku Alicja Kornasiewicz pytana czemu Pekao nie złożyło oferty na zakup banku BZ WBK od Irlandczyków odpowiedziała: każdą akwizycję poprzedza analiza korzyści dla klienta, pracowników, właścicieli i sektora bankowego. Po analizie doszliśmy, do strategii, którą obecnie realizujemy - powiedziała prezes banku.

Pekao SA spodziewa się, że koszty ryzyka w drugiej połowie 2010 roku ustabilizują się. W drugim kwartale tego roku koszt ryzyka spadł do 0,71 procent z 0,72 procent kwartał wcześniej.

- Wyniki są całkowicie zgodne z konsensusem. Nie ma większego popytu na kredyty ze strony firm. Widać lekką poprawę w segmencie detalicznym. Bank jest nadal konserwatywny. Akcja kredytowa będzie w najlepszym wypadku zgodna z dynamiką całego rynku - powiedział Michał Sobolewski, analityk DM IDM.

WIĘCEJ O:

unicredit banki Pekao
 
Weź udział w dyskusji (0)
POLECAMY
"Pekao obrasta w hipoteki. W I półroczu zarobił 1,2 mld zł"
"7 chętnych na zakup BZ WBK. Wśród nich Pekao SA"
"Arabski fundusz przejmuje 5 proc. akcji właściciela Pekao SA"
"Grupa Pekao zarobiła 603 mln zł w I kw. Cel na 2010: kredyty "
"Planowałeś zakup mieszkania? Oni właśnie zdmuchnęli ci je sprzed nosa. I 649 innym"
"Celowy zabieg przy kredycie bez wkładu własnego? W Krakowie załapie się np. jedynie kilka procent lokali"
"Mieszkania stanieją? Masowe kupowanie nieruchomości ma być zakazane. "Intensywnie nad tym pracujemy""
"Kredyt bez wkładu własnego. Znamy szczegóły. Trójka dzieci obniży ratę kredytu o 400 zł"