Hala sportowa, której prawie nie trzeba ogrzewać
Co to takiego? W największym skrócie, jest to bardzo dobrze izolowany budynek z odpowiednim systemem wentylacyjnym, który pozwala na wymianę zużytego powietrza z wnętrza niemal bez utraty ciepła. Wyjątkową energooszczędność gwarantuje również otwarcie budynku na południe, co zapewnia doświetlenie pomieszczeń światłem słonecznym. W hali zastosowano ponadto ogrzewanie podłogowe, rolety zewnętrzne i wewnętrzne oraz energooszczędne okna.
Projektanci tej hali - krakowscy architekci Tomasz Pyszczek i Marcin Stelmach - zapewniają, że biorąc pod uwagę aktualne ceny gazu ziemnego, uda się zaoszczędzić na kosztach ogrzewania 35-40 tys. zł w ciągu roku. Jak ustaliliśmy, budowa hali wraz z zagospodarowaniem otoczenia pochłonęła blisko 6,6 mln zł. Gdyby był to standardowy obiekt, koszt jego budowy byłby o ok. 12 proc. niższy. Dodajmy jednak, że halę w Słomnikach w połowie sfinansowała Unia Europejska. Budynek może poszczycić się specjalnym certyfikatem niemieckiego Passivhaus Institut z Darmstadt. Ten dokument przywiózł osobiście jego założyciel i twórca standardu budownictwa pasywnego Wolfgang Feist.
Zużywająca na cele grzewcze zaledwie 15 kWh/m kw. w ciągu roku hala to ekologiczna wizytówka miasta i regionu oraz ogólnopolskiej kampanii społecznej "Innowacyjna Polska 2010-2020. Wysokoenergooszczędne budynki pasywne w polskich gminach i miastach". Kampania, nad którą honorowy patronat objęło Ministerstwo Gospodarki oraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, ma na celu popularyzacje energooszczędnych rozwiązań architektonicznych w budynkach użyteczności publicznej oraz zachęcenie decydentów do ich realizacji. Akcja obejmuje wszystkie 379 powiatów i 2749 gmin.
Organizatorami kampanii jest Polski Instytut Budownictwa Pasywnego, Narodowa Agencja Poszanowania Energii, Architektura Pasywna oraz firma Termo Organika, która jest producentem izolacji styropianowych.