"Rz": Ziemia pod domy może stanieć

ab

Jeśli budowy domu nie planujemy w najbliższym czasie, to z kupnem działki pod inwestycję nie musimy się spieszyć. Ceny parceli do końca roku mogą pójść w dół o kilkanaście procent - pisze "Rzeczpospolita".

Firma ProDevelopment szacuje, że od szczytu hossy ceny transakcyjne spadły już o ok. 20 proc.

- Część cen wywoławczych w czasie hossy była nierealna, więc sprzedających, którzy je dyktowali, czekają większe obniżki - prognozuje Łukasz Madej, prezes zarządu ProDevelopment.

Według firmy Emmerson Nieruchomości prognozy na najbliższe kwartały są bardzo optymistyczne dla potencjalnych nabywców gruntów budowlanych. Do końca 2009 roku ich ceny mogą spać nawet o 15 procent.

- Jeśli przyjmie się model, że działka ma być kupiona za gotówkę, stanowiąc wkład własny przy zaciąganiu kredytu na budowę domu, to kupujący będą wywierać dużą presją, by grunty taniały - dodaje Madej.

Analitycy, na których powołuje się gazeta, podkreślają, że czekanie z zakupem nie zawsze może być słuszne. Szczególnie jeśli ktoś nam wykupi upatrzoną działkę.

- Ziemia nigdy nie tanieje. Niewątpliwie jednak dziś, z powodu zastoju, sprzedający są bardziej elastyczni w negocjacjach, można więc kupić działkę po cenie niższej niż ofertowa - przyznaje Katarzyna Liebersbach-Szarek, pośredniczka z krakowskiego Biura Nieruchomości Łobzowskie.

 
Weź udział w dyskusji (0)
POLECAMY
"Pieniądze leżą w przetargach"
"Planowałeś zakup mieszkania? Oni właśnie zdmuchnęli ci je sprzed nosa. I 649 innym"
"Celowy zabieg przy kredycie bez wkładu własnego? W Krakowie załapie się np. jedynie kilka procent lokali"
"Mieszkania stanieją? Masowe kupowanie nieruchomości ma być zakazane. "Intensywnie nad tym pracujemy""
"Kredyt bez wkładu własnego. Znamy szczegóły. Trójka dzieci obniży ratę kredytu o 400 zł"
"To się dzieje! CPK kupiło pierwsze grunty pod budowę ogromnego lotniska"
"Rząd chce zainstalować licznik w każdym mieszkaniu. Będzie nowy obowiązek. I zrobi się zimno?"