Kupili wille, ale muszą mieszkać u znajomych

Marcin Pietraszewski

Ludzie sprzedali mieszkania, wzięli kredyty i kupili wymarzone domy. Ale nie mogą się do nich wprowadzić, bo deweloper nie podłączył w budynkach wody i gazu. Sprawę bada już prokuratura.

Przy ulicy Jaworowej w Reptach Śląskich firma Fiddler ponad dwa lata temu zaczęła budowę nowego osiedla domków jednorodzinnych. Miało tam stanąć dwanaście 140- lub 180-metrowych willi. Ostatecznie wybudowano tylko osiem, ale wszystkie zostały sprzedane.

- Cisza, spokój, nieopodal las. Wymarzone miejsce do życia - mówi Bartłomiej Herman. Sprzedał mieszkanie, wziął kredyt i za kilkaset tysięcy złotych kupił jeden z nowych domów. - Myśleliśmy z żoną, że złapaliśmy Pana Boga za nogi - dodaje.

Zgodnie z umową do czerwca 2008 r. wszystkie budynki powinny zostać podłączone do sieci gazowej, wodociągowej i kanalizacyjnej. Ich właściciele liczyli, że latem położą podłogi, wykończą łazienki i we wrześniu zrobią wielką parapetówę. Niestety, w willach od roku nie ma wody i gazu. Deweloper nie zdążył z przyłączami oraz budową przepompowni. W tej sytuacji żaden fachowiec nie odważy się położyć parkietu czy desek, bo w nieogrzewanym budynku się wypaczą (wszystkie wille mają piece gazowe). Ich właściciele spłacają raty, ale mieszkają kątem u rodziców lub znajomych.

- Od roku przyjeżdżamy do domu i wzdychamy, że fajnie byłoby w nim zamieszkać. To przypomina lizanie cukierka przez papierek - mówi Tomasz Piotrowski, właściciel nowego domu.

Mieszkańcy z Jaworowej twierdzą, że deweloper nie reaguje na ich telefony i ciągle przesuwa terminy podłączenia domów do mediów. Jeden z nich w akcie desperacji wprowadził się do niewykończonego domu, a wodę czerpie ze stojącego na podjeździe beczkowozu. Za jego namową dwa tygodnie temu pozostali lokatorzy złożyli zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez dewelopera. Prokuratura wszczęła już śledztwo.

- Dotyczy oszustwa na szkodę nowych właścicieli nieruchomości - potwierdza prokurator Anna Szymocha, szefowa Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach.

Piotr Skrzypiec z firmy Fiddler przyznaje, że miał opóźnienia w podłączeniu domów do mediów. Twierdzi jednak, że wynikało to przede wszystkim z opieszałości gazowni i Vattenfalla (w przepompowni obsługującej kanalizację i wodociągi będą pompy elektryczne). - To są monopoliści, którzy nic sobie nie robią z dotrzymywania obiecanych terminów - mówi Skrzypiec. Dodaje, że częściowo wina leży też po stronie lokatorów, którzy nie zapłacili mu za dodatkowe roboty. - A człowiek, który wprowadził się do niewykończonego domu bezprawnie pobierał prąd z przyłącza budowlanego i jest mi winien ponad 14 tys. zł - dodaje Skrzypiec.

Piotrowski: - Deweloper domaga się ode mnie 4 tys. zł za przyłącze do kanalizacji. Zapłacę, ale dopiero wtedy, jak kanalizacja będzie działała, a z kranu poleci woda.

Zarzuty Skrzypca o opieszałość odpiera też Vattenfall. Zdaniem firmy energetycznej problemy z przyłączeniem prądu wynikały z tego, że deweloper zaczął dwie duże działki dzielić na mniejsze, co pociągnęło za sobą konieczność zmian map geodezyjnych. - A wniosek o przyłącze prądu do przepompowni kanalizacji złożył dopiero w listopadzie 2008 r. Każdy poważny deweloper wie, że taki projekt wymaga kilku miesięcy prac - mówi Łukasz Zimnoch, rzecznik prasowy Vattenfall.

Skrzypiec obiecuje, że w lipcu zacznie się montaż pomp w przepompowni i w nowych domach pojawi się wtedy woda. - Podłączenie gazu uzależnię jednak od spłaty przez lokatorów zobowiązań - podkreśla przedstawiciel dewelopera.

Polecamy: Deweloperzy proszą: Odkupcie od nas ziemię

 
Weź udział w dyskusji (0)
POLECAMY
"Bogaci chcą kupować domy"
"Załamanie na rynku kredytów walutowych"
"Planowałeś zakup mieszkania? Oni właśnie zdmuchnęli ci je sprzed nosa. I 649 innym"
"Celowy zabieg przy kredycie bez wkładu własnego? W Krakowie załapie się np. jedynie kilka procent lokali"
"Mieszkania stanieją? Masowe kupowanie nieruchomości ma być zakazane. "Intensywnie nad tym pracujemy""
"Kredyt bez wkładu własnego. Znamy szczegóły. Trójka dzieci obniży ratę kredytu o 400 zł"
"To się dzieje! CPK kupiło pierwsze grunty pod budowę ogromnego lotniska"
"Rząd chce zainstalować licznik w każdym mieszkaniu. Będzie nowy obowiązek. I zrobi się zimno?"