- Jeszcze we wrześniu nie wiedziałem, w co ręce włożyć, a mój telefon dzwonił niemal non stop - mówi gazecie Włodzimierz Strzelczak z Warszawy zajmujący się remontem mieszkań. _ A teraz, choć sezon jeszcze się nie zaczął, wiem, że zleceń będzie co najmniej o połowę mniej - dodaje.
Sektor budowlany planował zyski na poziomie około 60 miliardów złotych. Obecnie wiadomo, że kwota będzie niższa przynajmniej o połowę.
- W tym roku nawet jedna trzecia osób związanych z budownictwem może stracić zajęcie - szacuje Waldemar Mazan, wiceprezes Konfederacji Budownictwa i Nieruchomości. "Dziennik" dodaje, że jest to około 200 tys. osób.
Broniąc się przed kryzysem firmy przeprowadzają już pierwsze zwolnienia i obniżki cen. Według ekspertów jedynym ratunkiem dla wielu przedsiębiorstw mogą być inwestycje publiczne.