Pol-Aqua chce się łączyć z Polnordem

Andrzej Kublik

Zatrzęsło się na rynku budowlanym. Wykonawcza firma Pol-Aqua chce się połączyć ze znaną spółką deweloperską Polnord, przejmując nad nią kontrolę od Prokom Investments, funduszu inwestycyjnego Ryszarda Krauzego.

Zatrzęsło się na rynku budowlanym. Wykonawcza firma Pol-Aqua chce się połączyć ze znaną spółką deweloperską Polnord, przejmując nad nią kontrolę od Prokom Investments, funduszu inwestycyjnego Ryszarda Krauzego.

Wczoraj Pol-Aqua ogłosiła, że zawarła porozumienie w sprawie zakupu za prawie 400 mln zł jednej piątej akcji Polnordu od Prokom Investments i spółki Osiedle Wilanów, która należy do funduszu Ryszarda Krauzego. Zakup ma być sfinalizowany do 21 lipca, pod warunkiem że do tego czasu Pol-Aqua pożyczy pieniądze na inwestycję. Po tej transakcji zarząd Pol-Aqua chce zaproponować akcjonariuszom obu spółek połączenie.

Za majątek Polnordu akcjonariusze tej spółki dostaliby akcje Pol-Aqua. W ten sposób powstałaby jedna z największych giełdowych spółek budowlanych w Polsce, o kapitalizacji około 4 mld zł. Jej największym wspólnikiem z pakietem 32,6 proc. akcji byłby przedsiębiorca Marek Stefański, który teraz ma 53,44 proc. akcji Pol-Aqua i jest prezesem tej firmy. Fundusz Krauzego, który ma teraz ponad połowę akcji Polnordu, miałby zaś 16,74 proc. akcji "rozbudowanej" Pol-Aquy.

Plany fuzji nie spodobały się inwestorom. Po ich ogłoszeniu kurs akcji Pol-Aqua spadł o 7 proc., a kurs akcji Polnordu obniżył się o ponad 3 proc. - Spadek wynika z tego, że jest złe nastawienie do branży deweloperskiej i gdy Pol-Aqua wchodzi w działalność deweloperską, nie jest to dobrze przyjęte. Dotąd Pol-Aqua budowała tylko na zlecenie, teraz sama chce być deweloperem - powiedział agencji Reuters Andrzej Szymański, analityk Domu Maklerskiego BZ WBK.

Nosami kręcili też inni analitycy. - Nie do końca rozumiemy intencje przyświecające władzom Pol-Aquy, która jak dotąd całkiem nieźle radziła sobie na rynku wykonawczym i nie miała problemów z pozyskiwaniem zleceń - ocenił Dom Maklerski PKO BP.

Po tych krytycznych wypowiedziach Marek Stefański uzależnił zakup akcji Polnordu i fuzję od zgody mniejszościowych akcjonariuszy Pol-Aquy - funduszy Arka BZ WBK (ma 5,1 proc. akcji spółki) i OFE Commercial Union (ma 6,4 proc. akcji Pol-Aqua).

Fuzji nie jest przeciwny międzynarodowy fundusz Templeton, który niespełna dwa tygodnie temu zwiększył z 4,9 do 6,43 proc. swój pakiet akcji Polnordu. W tym samym czasie, gdy Templeton dokupywał akcje Polnordu, prawie 1,9 proc. akcji dewelopera sprzedała grupa Prokom.

Pol-Aqua przez wiele lat specjalizowała się w specjalistycznym budownictwie dla branży naftowo-gazowej. Przed rokiem spółka przejęła już część Polnordu specjalizującą się w wykonawstwie i spółki zapowiadały współpracę przy projektach deweloperskich. W tym czasie znaczącym akcjonariuszem Pol-Aquy był Prokom. Związek był krótki, ale bardzo zyskowny dla funduszu Krauzego.

Latem zeszłego roku Pol-Aqua weszła na giełdę, a przez rok przed tym debiutem Prokom za niespełna 300 mln zł kupił 37 proc. akcji spółki. Większość z nich Prokom sprzedał już do końca zeszłego roku, zarabiając 570 mln zł.

 
Weź udział w dyskusji (0)
POLECAMY
"To już koniec złotych czasów dla deweloperów"
"Planowałeś zakup mieszkania? Oni właśnie zdmuchnęli ci je sprzed nosa. I 649 innym"
"Celowy zabieg przy kredycie bez wkładu własnego? W Krakowie załapie się np. jedynie kilka procent lokali"
"Mieszkania stanieją? Masowe kupowanie nieruchomości ma być zakazane. "Intensywnie nad tym pracujemy""
"Kredyt bez wkładu własnego. Znamy szczegóły. Trójka dzieci obniży ratę kredytu o 400 zł"
"To się dzieje! CPK kupiło pierwsze grunty pod budowę ogromnego lotniska"
"Rząd chce zainstalować licznik w każdym mieszkaniu. Będzie nowy obowiązek. I zrobi się zimno?"