Chcesz kupić mieszkanie lub dom? Przeszukaj nasze oferty
Chcesz sprzedać mieszkanie? Dodaj ogłoszenie w naszym serwisie
Nie dość, że w stolicy Górnego Śląska mieszkania na rynku wtórnym są najtańsze, to na dodatek we wrześniu potaniały jeszcze bardziej - wynika z najnowszego raportu firmy doradczej Reas i serwisu GazetaDom.pl. W żadnej innej dużej aglomeracji nie ma tak dużej oferty mieszkań w cenie poniżej 4 tys. zł za m kw. W Katowicach jest ich już 65 proc.! Dla porównania - w Warszawie, Krakowie i Trójmieście znalezienie takiego mieszkania graniczy niemal z cudem.
Ale choć podawane najczęściej przez analityków średnie ceny mieszkań w większości największych aglomeracji mogą przyprawiać o zawrót głowy, nie oznacza to, że w każdym z tych miast nie da się znaleźć o wiele tańszego lokum. Na przykład w Warszawie mieszkania kosztują średnio grubo ponad 9 tys. zł za m kw. Autorzy raportu zwracają jednak uwagę, że na tę cenę składają się oferty od 3,9 tys. zł za m kw. na Targówku czy Pradze-Południe do ponad 20 tys. zł za m kw. głównie w Śródmieściu. Niewątpliwie średnią zawyża 31 proc. mieszkań w cenie powyżej 10 tys. zł za m kw. Jednak prawie jedną czwartą ofert stanowią mieszkania oferowane za 6-8 tys. zł za m kw., czyli znacznie poniżej średniej.
Podobnie jest w innych aglomeracjach. We Wrocławiu według danych serwisu GazetaDom.pl średnia cena we wrześniu wynosiła niespełna 7,4 tys. zł za m kw. Mniej więcej tyle (6-8 tys. zł za m kw.) kosztowało tu 58 proc. oferowanych mieszkań. Ale można tu znaleźć mieszkania o wiele tańsze. Ok. 16 proc. z nich kosztuje od 4 do 6 tys. zł za m kw. Z kolei w Krakowie, który dorównuje średnią cen Warszawie, niemal co dziesiąte mieszkanie kosztuje 4-6 tys. zł za m kw.
Niestety, tych tańszych mieszkań ubywa z każdym miesiącem. Największą zmianę na rynku widać w Trójmieście. Udział ofert w cenie dużo poniżej średniej (4-6 tys. zł za m kw.) spadł tu z 33 proc. w czerwcu do 20 proc. we wrześniu.