Luksusowe osiedla w warszawskich zajezdniach

Michał Wojtczuk

W ubiegłym tygodniu miasto sprzedało tereny dwóch starych zajezdni autobusowych: przy ul. Chełmskiej i Inflanckiej. Obie działki kupili hiszpańscy deweloperzy, na obu chcą budować osiedla mieszkaniowe, obie inwestycje mają się zacząć w przyszłym roku.

5,1 hektara zamkniętej w kwietniu zajezdni przy ul. Chełmskiej kupiła po długiej licytacji firma Sando Inmobiliaria. Zaoferowała 371 mln 450 tys. zł, kwotę ponadczterokrotnie wyższą od ceny wywoławczej. W przeliczeniu na metr kwadratowy oznacza to 7,2 tys. Dla porównania - na wiosnę 2005 r. za liczącą 8,4 tys. m kw. sąsiednią działkę przy Chełmskiej 9 firma Budimex Nieruchomości zapłaciła nieco ponad 10,6 mln zł, czyli niecałe 1,3 tys. zł za metr kw.

Osiedle o dwóch standardach

Częściowo wysokość ceny tłumaczy to, że miasto nie sprzedawało działki na użytkowanie wieczyste, lecz na własność. Opracowało ponadto dla terenu warunki zabudowy, więc nabywca z góry wiedział, co będzie mógł tu zbudować. Budynki, które tam powstaną, będą mogły mieścić prawie 100 tys. m kw. powierzchni mieszkaniowej. Od strony ul. Czerniakowskiej mogą one mieć maksymalnie dziewięć kondygnacji, a od strony skrzyżowania z al. Witosa wolno będzie zbudować dwukrotnie wyższą wieżę.

- Ta działka ma ogromny potencjał - tłumaczy Paweł Putkowski, wicedyrektor Sando. - Chcemy tu zbudować osiedle na mniej więcej tysiąc mieszkań. Zaprojektuje je dla nas pracownia JEMS Architekci. Od strony Czerniakowskiej będą to raczej lokale o średnim standardzie, a od strony zachodniej - mieszkania z górnej półki. Myślę, że ceny będą zaczynać się od około 9 tys. za metr.

Sando jest filią hiszpańskiego koncernu budowlanego i deweloperskiego. Jest on właścicielem fabryk asfaltu i żwirowni, buduje w Hiszpanii mieszkania, autostrady i metro. Polska filia została założona w ub.r. Na początku przyszłego roku chce ona rozpocząć budowę swojego pierwszego warszawskiego projektu - osiedla na Bemowie nieopodal Tesco przy ul. Górczewskiej na blisko 400 mieszkań. Wicedyrektor Putkowski liczy, że na wiosnę jego firma będzie już dysponować projektem osiedla i będzie mogła zacząć budowę. Obiecuje, że pojawią się tam eleganckie piesze pasaże, dużo zieleni i sklepy w parterach. Miasto z kolei obiecuje, że do końca roku upora się z zajmującym część działki supermarketem Elea - choć skończyła mu się umowa dzierżawy terenu, nie zamierza się on wyprowadzać.

Apartamentowiec z najwyższej półki

Liczący 28,7 tys. m kw. fragment zajezdni przy ul. Inflanckiej ratusz sprzedał dzień po Chełmskiej. Cena wywoławcza była dużo wyższa niż działki na Mokotowie - 155 mln zł. To dlatego, że lokalizacja jest bardziej centralna, a miasto dopuściło tu bardziej intensywną zabudowę. Zajezdnie kupiła hiszpańska firma Lubasa. Zaoferowała 390,6 mln zł. To oznacza astronomiczną kwotę 13,6 tys. zł za metr! Nigdzie w Polsce nie ma tak drogiego gruntu. Nawet pierwszą część tej samej zajezdni w grudniu ubiegłego roku miasto sprzedało za zaledwie 4,9 tys. zł za m kw (116 mln zł za 23 tys. m kw zapłaciła firma Budimex Nieruchomości). Dwa lata temu ratusz próbował sprzedać całą zajezdnię za 250 mln, ale nikt się nie zgłosił - teren nie miał wtedy jeszcze tzw. warunków zabudowy określających, co można tam postawić.

Lubasa dopiero wchodzi na polski rynek. Jest filią hiszpańskiego koncernu, który m.in. w Madrycie i Valencii zbudował mieszkania i parkingi. W Warszawie firma przymierza się do budowy apartamentowca przy ul. Kasprowicza na 120 mieszkań, zainteresowana jest też budową podziemnego parkingu pod placem Trzech Krzyży.

- Przy Inflanckiej zbudujemy tu apartamentowiec na 1,1 tys. mieszkań z najwyższej półki - zapowiedział Albert Chudyba, dyrektor polskiego oddziału Lubasy.

- Od strony stacji metra zaplanowaliśmy zabudowę do 12 pięter z jedną 18-19-piętrową wieżą. Będzie się stamtąd roztaczać wspaniały widok na zieleń starego Żoliborza - opowiada Mikołaj Kadłubowski z pracowni architektonicznej Grupa 5 pracującej na zlecenie Hiszpanów. Od drugiej strony zabudowa będzie niższa, 6-8 kondygnacji. Działkę po przekątnej będzie przecinać pieszy pasaż. Na elewacjach budynków pojawi się cegła i drewno oraz wielkie przeszklenia. Apartamenty na ostatnich piętrach mają mieć całe ściany ze szkła. Lubasa chce rozpocząć budowę najpóźniej za rok i skończyć po 24 miesiącach.

 
Weź udział w dyskusji (0)
POLECAMY
"13,6 tys. zł za metr kw. działki w Warszawie"
"Planowałeś zakup mieszkania? Oni właśnie zdmuchnęli ci je sprzed nosa. I 649 innym"
"Celowy zabieg przy kredycie bez wkładu własnego? W Krakowie załapie się np. jedynie kilka procent lokali"
"Mieszkania stanieją? Masowe kupowanie nieruchomości ma być zakazane. "Intensywnie nad tym pracujemy""
"Kredyt bez wkładu własnego. Znamy szczegóły. Trójka dzieci obniży ratę kredytu o 400 zł"
"To się dzieje! CPK kupiło pierwsze grunty pod budowę ogromnego lotniska"
"Rząd chce zainstalować licznik w każdym mieszkaniu. Będzie nowy obowiązek. I zrobi się zimno?"