Teraz nowe mieszkanie kupisz bezpieczniej?

Marek Wielgo

Deweloperzy uderzyli się w pierś i sami zaproponowali swoim klientom znacznie dla nich korzystniejsze warunki umów.

Chcesz kupić mieszkanie lub dom? Przeszukaj nasze oferty Chcesz sprzedać mieszkanie? Dodaj ogłoszenie w naszym serwisie

A jeszcze kilka miesięcy temu większość deweloperów rozmawiała ze swoimi klientami z pozycji siły, co potwierdził raport Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Klient, który chciał kupić mieszkanie, w praktyce pozbawiony był możliwości negocjacji. Obojętnie, czy chodziło o cenę lokalu, jego wykończenie, wysokość kar umownych czy formę umowy. Jednak to już historia. Teraz to deweloperzy muszą zabiegać o klientów. Efekt? Skupiający 117 firm (mających w sumie ok. 50-proc. udział w rynku mieszkaniowym) Polski Związek Firm Deweloperskim ogłosił we wtorek "Katalog zasad umowy deweloperskiej". Zawiera on rozwiązania korzystne dla klientów tych firm. - Zobowiązaliśmy się do przestrzegania tych zasad - zapewniał Jarosław Szanajca, prezes związku i równocześnie firmy Dom Development. - Za ich nieprzestrzeganie grozi wykluczenie ze związku - dodał Jacek Bielecki z jego zarządu.

Deweloperzy nie mogą np. odmówić klientom zawarcia umowy przedwstępnej w formie aktu notarialnego. A dodajmy, że tylko taka umowa gwarantuje im, że staną się właścicielami mieszkań (uprawnia do żądania przeniesienia własności na drodze sądowej, gdyby deweloper uchylał się od zawarcia umowy ostatecznej). Ponadto notariusz zadba, by w umowie przedwstępnej nie było tzw. klauzul niedozwolonych, które często występują w zwykłych umowach pisemnych. W tym przypadku, jeśli deweloper odmówi klientowi przeniesienia na niego prawa własności mieszkania, ten może co najwyżej żądać zwrotu wpłaconej gotówki oraz odszkodowania.

Zgodnie z "Katalogiem zasad umowy deweloperskiej" klient ma więcej możliwości wycofania się z inwestycji bez konsekwencji w postaci kary, np. jeśli: powierzchnia mieszkania różni się od zapisanej w umowie o więcej niż 2 proc.; deweloper zastosował inną technologię lub materiały, niż się zobowiązał; cena wzrosła o ponad 10 proc. w stosunku do planowanej.

Dodajmy, że deweloper musi określić ewentualne przyczyny wzrostu ceny, np. wzrost VAT, waloryzacja kosztów inwestycji (sposób waloryzacji tylko w oparciu o powszechnie dostępne wskaźniki, np. GUS i Sekocenbud).

Kary muszą być jednakowe dla obu stron. W poprzednich latach było normą, co wykazała kontrola UOKiK, że jeśli firma nie dotrzymała warunków umowy (np. spóźniła się z przekazaniem mieszkania), klient mógł domagać się obniżenia ceny np. o 8-proc. odsetki. Ale jeśli nawalił klient (np. spóźnił się z ratą wpłaty), deweloper naliczał odsetki w wysokości 36,5 proc.

W Polskim Związku Firm Deweloperskim liczą na to, że zdopingują rząd do opracowania tego typu zasad w formie ustawy, która objęłaby wszystkich deweloperów. Wiceminister infrastruktury Piotr Styczeń poinformował nas wczoraj, że założenia do takiej ustawy ("o ochronie nabywców w umowach o nabyciu nieruchomości") powstaną najpewniej do wakacji. W pracach nad jej projektem ma uczestniczyć UOKiK.

 
Weź udział w dyskusji (0)
POLECAMY
"Planowałeś zakup mieszkania? Oni właśnie zdmuchnęli ci je sprzed nosa. I 649 innym"
"Celowy zabieg przy kredycie bez wkładu własnego? W Krakowie załapie się np. jedynie kilka procent lokali"
"Mieszkania stanieją? Masowe kupowanie nieruchomości ma być zakazane. "Intensywnie nad tym pracujemy""
"Kredyt bez wkładu własnego. Znamy szczegóły. Trójka dzieci obniży ratę kredytu o 400 zł"
"To się dzieje! CPK kupiło pierwsze grunty pod budowę ogromnego lotniska"
"Rząd chce zainstalować licznik w każdym mieszkaniu. Będzie nowy obowiązek. I zrobi się zimno?"