Kryzys bardzo mocno daje się we znaki branży budowlanej. Odbija się to na cenach materiałów i kosztów robocizny. Jak policzyła "Gazeta Prawna" za budowę 150 metrowego domu jednorodzinnego trzeba wydać 317 tys. zł. To o 135 tys. zł mniej niż wydalibyśmy w październiku 2008 r.
- Ceny materiałów i robocizny wróciły do poziomu z 2006 r. Producenci nie będą już jednak skłonni do dalszych obniżek cen, bo mają tylko minimalne zyski - mówi Lechosław Nykiel z Katedry Inwestycji i Nieruchomości Uniwersytetu Łódzkiego.
Nie wszystko jednak potaniało. Podrożały koszty wykończenia domu. Więcej zapłacimy za drewno na wieźbę dachową, dachówki, glazurę i instalacje kanalizacyjną.
- Jeśli ktoś ma pieniądze i ma pieniądze dom, to jest to najlepszy moment. Dużych spadków w budownictwie nie przewiduje, więc nie warto czekać na dalsze obniżki, bo można się przeliczyć - mówi prof. Witold Werner z Instytutu Rozwoju Miast.