Za i przeciw ustawie deregulacyjnej

Jolanta Nowak

W sprawie propozycji ustawy, która znosi obowiązek licencji pośrednika, rynek nieruchomości jest podzielony. Przeciwnicy uważają, że na rynku pojawi się rzesza niekompetentnych agentów. Zwolennicy zmian odpowiadają: klient szybko wyczuje oszusta.

Zebraliśmy argumenty zwolenników i przeciwników projektu nowelizacji ustawy, która nie wymaga od pośredników nieruchomości licencji. Sami oceńcie: jesteście za czy przeciw?

Argumenty za zmianą przepisów:

1. Jest szansa, że zrodzi się prawdziwa konkurencja. Dziś na rynku jest kilka dużych agencji nieruchomości, które rozdają rynkowe karty. Nowi gracze oznaczaliby dla klientów większy wybór.

2. Konkurencja wymusza z reguły wprowadzanie rabatów czy promocji - w przypadku agencji może to oznaczać obniżki prowizji czy wprowadzanie dodatkowych bezpłatnych usług np. robienia profesjonalnych zdjęć dla klientów czy rysowania mini-planów mieszkań, które potem można dołączyć do oferty.

3. Niezmiennie agenci muszą mieć zdolność do czynności prawnych i nie być karani.

4. Swoich sił w zawodzie będą mogli spróbować młodzi ludzie, których wcześniej nie stać było na ciągłe doszkalanie się, a którzy interesują się rynkiem nieruchomości. Co więcej, jeśli dotychczas byli pomocnikami (czyli wspierali agenta z licencją, sami jej nie posiadając), są komunikatywni i okażą się skuteczni, mogą liczyć na współpracę z dużą agencją nieruchomości. Wówczas to ona zainwestuje w szkolenia takiego pracownika.

5. Warto pamiętać, że ustawa nie zakazuje się kształcić! Jak w każdym fachu np. pośrednika kredytowego, który w polskim prawie działa bez licencji - to pracodawca decyduje czy i kogo zatrudnia.

Argumenty przeciw zmianie przepisów:

1. Na rynku mogą pojawić się agenci z przypadku bez podstawowej wiedzy m.in. na temat cen, struktury budownictwa, zmieniających się relacji popytu i podaży, znajomości oferty.

2. Może wzrosnąć ryzyko zawierania transakcji. Największym atutem obecnego systemu kształcenia pośredników, jest duży nacisk na tematykę związaną z bezpieczeństwem.

3. Agenci z przypadku mogą nadszarpnąć zaufanie (i tak niezbyt wysokie) do instytucji pośrednika nieruchomości.

4. Klienci zaślepieni bardzo niską prowizją mogą korzystać z usług agencji "krzak" np. z zerową liczbą zawartych umów kupna-sprzedaży mieszkania.

5. Od wewnętrznych procedur, programów szkoleniowych, zasad rekrutacji oraz standardów obsługi klienta będzie zależało to, jakich będziemy mieć na rynku pośredników. Może to spowodować ogromne rozwarstwienie usług.

 
Weź udział w dyskusji (0)
POLECAMY
"Planowałeś zakup mieszkania? Oni właśnie zdmuchnęli ci je sprzed nosa. I 649 innym"
"Celowy zabieg przy kredycie bez wkładu własnego? W Krakowie załapie się np. jedynie kilka procent lokali"
"Mieszkania stanieją? Masowe kupowanie nieruchomości ma być zakazane. "Intensywnie nad tym pracujemy""
"Kredyt bez wkładu własnego. Znamy szczegóły. Trójka dzieci obniży ratę kredytu o 400 zł"
"To się dzieje! CPK kupiło pierwsze grunty pod budowę ogromnego lotniska"
"Rząd chce zainstalować licznik w każdym mieszkaniu. Będzie nowy obowiązek. I zrobi się zimno?"