Biurowce będą przyjazne dzieciom?

Jolanta Nowak

W Warszawie przybywa szklanych biurowców, w których zatrudnianych jest po kilka tysięcy osób - w tym rodzice. Niestety tylko nieliczni pracodawcy myślą o tym, aby w budynkach klasy AAA+ zaplanować przedszkole.

Przedszkole firmowe - dla rodzica, który pracuje to po prostu marzenie, a pracodawca umożliwiający takie rozwiązanie - jest chodzącym ideałem. Czy w Warszawie są biurowce i firmy oferujące takie "luksusy"?

Niedaleko TVN i z dofinansowaniem

Na Wilanowie, w niewielkiej odległości od głównej siedziby Grupy ITI (m.in. właściciel TVN) znajdują się przedszkola firmowe grupy. Obie placówki są specjalnie zaaranżowane z myślą o maluchach m.in. posiadają ogrody z placami zabaw. - Pierwsza placówka rozpoczęła działalność we wrześniu 2007 r., ale ze względu na duże zainteresowanie otworzyliśmy drugą. Obecnie do firmowego korzysta około 100 pracowników, przez co do przedszkola uczęszcza 120 dzieci - mówi rzecznik prasowy Grupy ITI. Przedszkola działają cały rok (bez przerwy wakacyjnej) od poniedziałku do piątku w godzinach od 7. 30 do 18.30. Jeśli rodzic musi zostać w pracy rodzic może skorzystać z dodatkowo płatnych godzin po godzinie 18: 30 w tygodniu oraz w weekendy. Standardowo firma dopłaca 400 zł do czesnego każdego dziecka pracownika.

Dzieci z centrum biznesowym

Z przedszkola bezpośrednio w budynku firmy będą mogli skorzystać pracownicy firm (a pracuje tu aż 2,5 tys. osób) pracujący w kompleksie budynków biurowych Adgar, który znajduje się przy ul. Postępu w Centrum Biznesowym na Mokotowie. Od 1 września w biurowcu pojawią się dzieci od 2 do 6 lat. Wszystko dzięki otwarciu przedszkola Pomarańczowa Ciuchcia. Placówka będzie czynna od 7.30 do 18:00, ale awaryjnie rodzice będą mogli zostawić dzieci w przedszkolu chwilę wcześniej albo nieco dłużej.

Czesne? Wyniesie 1080 zł za miesiąc plus 400 zł za pakiet zajęć dodatkowych. Mimo tego, że placówka mieści się w biurowcu to 637 m kw. powierzchni przeznaczone pod przedszkole będzie zaaranżowane typowo z myślą o dzieciach. W placówce przewidziano siedem dużych sal, w których dzieci będą mogły bawić się na miękkich zielonych i niebieskich wykładzinach dywanowych. Sale będą wyposażone w meble - krzesła, stoliki i inne meble dopasowane do wieku dzieci.

Brak pieniędzy? Kiepska wymówka

Niestety, choć w biurowcach na Mokotowie, Woli czy we Włochach pracują tysiące rodziców, to pracodawcy unikają tematu przedszkoli przyzakładowych. Często tłumaczą się pieniędzmi, a właściwie ich brakiem. Tymczasem doskonałym przykładem, że "chcieć to móc" jest Spółdzielnia Mleczarska Spomlek. W kwietniu 2010 r. przystąpiła do konkursu o pozyskanie funduszy unijnych w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Planowanym zadaniem było utworzenie i funkcjonowanie przedszkola zakładowego. Efekt? Spółdzielnia otrzymała na ten cel ponad 519 tys. zł. dotacji.

Szukasz siedziby dla biura? Sprawdź oferty na Domiporta.pl

 
Weź udział w dyskusji (0)
POLECAMY
"Planowałeś zakup mieszkania? Oni właśnie zdmuchnęli ci je sprzed nosa. I 649 innym"
"Celowy zabieg przy kredycie bez wkładu własnego? W Krakowie załapie się np. jedynie kilka procent lokali"
"Mieszkania stanieją? Masowe kupowanie nieruchomości ma być zakazane. "Intensywnie nad tym pracujemy""
"Kredyt bez wkładu własnego. Znamy szczegóły. Trójka dzieci obniży ratę kredytu o 400 zł"
"To się dzieje! CPK kupiło pierwsze grunty pod budowę ogromnego lotniska"
"Rząd chce zainstalować licznik w każdym mieszkaniu. Będzie nowy obowiązek. I zrobi się zimno?"