Polacy jednak mogą wynajmować pokoje? Eksperci o lukach w prawie: Podróż służbowa, rodzinne zawody

Rozporządzenie wydane przez premiera na początku listopada uniemożliwia działalność obiektom hotelarskim. Eksperci zwracają jednak uwagę na luki w przepisach, które przez turystów często są wykorzystywane.

Możliwość otwarcia wyciągów narciarskich, o której we wtorek informował minister Jarosław Gowin, sprawiła, że wielu Polaków znów zaczęło myśleć o świątecznych czy noworocznych wyjazdach. Problemem pozostaje jednak kwaterunek - obiekty hotelarskie i gastronomiczne nadal muszą pozostać zamknięte. Czy wynajęcie pokoju w hotelu lub kwaterze prywatnej jest zatem niemożliwe? Eksperci wskazują, że przepisy narzucające ograniczenia są dziurawe. Nie trzeba ich obchodzić - wystarczy odwołać się do wyjątków, które zawierają.

Rodzinny wyjazd w góry? "Można urządzić zawody sportowe"

Eksperci portalu prawo.pl wskazują, że legalny nocleg w hotelu - na przykład w pobliżu stoku narciarskiego - jest możliwy, o ile goście uczestniczą w zawodach sportowych. Prawo nie precyzuje, jaki taka "impreza" sportowa ma mieć charakter. "Współzawodniczyć można nawet w ramach jednej rodziny, to nie jest zabronione" - stwierdza cytowana przez portal dr Aneta Sieradzka, partner w kancelarii Sieradzka & Partners.

Teoretycznie zawodowy sportowe mogą organizować nie tylko hotele, ale i właściciele innych nieruchomości na wynajem. Ten wyjątek stał się podstawą funkcjonowania części siłowni i klubów fitness, które organizowały regularne zawody.

Podróż służbowa w praktyce możliwa nawet z dziećmi

Zgodnie z rozporządzeniem, które w życie weszło 6 listopada, a obowiązywać będzie do 29 listopada, prowadzenie hotelarskiej jest możliwe również dla gości podróżujących służbowo. I osoby, które z racji pełnionych obowiązków muszą się przemieszczać, są obsługiwane bez przeszkód, zdarza się jednak, że ten przepis próbują wykorzystać całe rodziny z dziećmi. Wedle prawników dzieci nie można jednak zakwaterować na podstawie tej regulacji. W praktyce jest jednak inaczej.

W rozmowie z Domiporta.pl potwierdza to pan Jakub, który w weekend odwiedził Białowieżę.

- Wystarczyło, że podpisaliśmy oświadczenie, że podróżujemy służbowo. W hotelu były nawet zakwaterowane rodziny z dziećmi, które tego typu deklarację złożyły. Wiele udogodnień, jak basen czy sauna, były w pełni dostępne. Powiem nawet, że w niektórych panował tłok - stwierdził.

Rozporządzenie otwiera też drogę do wynajęcia hotelu osobom wykonującym zawód medyczny. One mają prawo skorzystać nawet z wyciągu narciarskiego, jeśli jest on integralną częścią oferty.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.