Chcesz kupić mieszkanie na wynajem? Przez zmiany na rynku pracy będzie ich potrzeba więcej

Mieszkania na wynajem będą w najbliższej przyszłości coraz pilniej poszukiwane. Wszystko przez zmiany pokoleniowe - urodzeni po roku 1990 nie chcą wiązać się kredytem i w młodym wieku decydować gdzie będą mieszkać i pracować.

>>> Zobacz także: Mieszkanie i dom można zamienić... w siłownię. Dowiedz się w jaki sposób

Zobacz wideo
 

Polacy, w porównaniu do innych krajów, mieszkania i inne nieruchomości kupują głównie na własność. Na wynajem decyduje się zdecydowana mniejszość. Według danych Eurostatu w 2018 roku te proporcje wyglądały przytłaczająco: 84 badanych nieruchomości posiadało, 16 proc. wynajmowało.

We wspólnocie wyższym stosunkiem własności nad najmem wykazały się tylko Węgry, Litwa, Chorwacja, Słowacja i Rumunia. W ostatnim z tych krajów odsetek nieruchomości posiadających własne lokum wynosi 96,4 proc.

Na drugim biegunie zestawienia są Szwajcaria, Niemcy i Austria, gdzie proporcje pomiędzy posiadającymi a wynajmującymi rozkładają się z grubsza po równo. W innych krajach zachodniej Europy wynajmujących jest co najmniej dwukrotnie więcej niż w Polsce

Mieszkania na wynajem będą coraz bardziej potrzebne. Przez zmianę pokoleń

W tym zestawieniu wyraźnie widać rozróżnienie na kraje Europy Zachodniej i Wschodniej. Zdaniem ekspertów za różnice odpowiada zupełnie inny rynek pracy. Zatrudnieni na Zachodzie są po prostu znacznie bardziej mobilni. Przemieszczają się nie tylko w obrębie własnego kraju, ale i całej unijnej wspólnoty.

Według Dariusza Węglickiego, dyrektor zarządzający Catella Polska, nie wszyscy jednak będą chcieli w najbliższej przyszłości mieszkanie posiadać. W dorosłe życie wchodzą bowiem kolejne roczniki osób urodzonych już po 1990 roku.

To ludzie młodzi, świetnie wykształceni, których podejście do życia w zasadzie nie różni się od podejścia mieszkańców Zachodniej Europy. Zarówno jeśli chodzi o stabilizacje życiową, ale również co z tym związane, kupnem mieszkania.

- stwierdził w rozmowie z agencją Newseria.

Warto w tym miejscu zadać pytanie - jaki sens ma kupno mieszkania dla osoby w wieku 24-28, która dopiero co ukończyła studia i zaczęła pracę, skoro nie ma ona jeszcze pojęcia, co będzie robiła w życiu oraz gdzie będzie żyła?

- dodał.

Nawet 20 proc. mieszkań kupują studenci lub ich rodzice

Z raportu firmy Robyg wynika, że nawet 20 proc. mieszkań jest kupowana przez studentów lub ich rodziców. Trudno sobie wyobrazić, że młodzi ludzie spędzą w takich lokalach całe życie. Całkiem możliwe, że mieszkania zakupione na okres studiów trafią po kilku latach na wynajem. Pieniądze uzyskane za czynsz można będzie przeznaczyć na wynajem nieruchomości tam, gdzie jest to wygodniejsze.

Młodzi ludzie nie chcą przecież od razu decydować gdzie będą pracować i gdzie spędzą życie. A polski rynek pracy coraz bardziej upodabnia się do tego zachodniego - dlatego też zakup mieszkania na wynajem może być trafną inwestycją.

Więcej tanich mieszkań znajdziesz na portalu Domiporta.pl