Metamorfoza Żyrardowa

Stolica jeszcze nie doczekała się loftów. Najbliżej położonymi mieszkaniami w pofabrycznych budynkach są Lofty de Girarda w Żyrardowie. Przenieśmy się tam.

Lofty de Girarda mieszczą się w zabytkowym centrum Żyrardowa. Z okien widać prawie wszystkie tonące w zieleni zabytkowe budynki Osady Fabrycznej. Od połowy XIX w. mieściły się tam zakłady lniarskie a produkcja z drobnymi przerwami trwała aż do końca lat 90-tych ub. wieku.

W 2006 roku budynki kupiła firma Green Development. Aktualnie trwają zaawansowane prace nad tym, aby zabytek przekształcić w nowoczesne lofty. - Niegdyś teren pofabryczny staje się atrakcyjną przestrzenią publiczną, łączącą w estetyce unikalny charakter industrialnej zabudowy przełomu wieków, z nowoczesnymi rozwiązaniami architektonicznymi - komentuje Monika Walczak, rzecznik prasowy Prezydenta Miasta Żyrardowa.

W budynku Nowej Przędzalni zaplanowano 178 loftów o powierzchni od 35 do 100 m kw (nie licząc antresol) oraz 30 penthousów z tarasami w dwóch nadbudowanych kondygnacjach. W przyziemiu będzie galeria handlowo - usługowa. W sąsiednim budynku dla mieszkańców powstanie wielopoziomowy garaż z ogrodem na dachu.

Przenieśmy się do loftów w Żyrardowie:

1. Przędzalnia przed przebudową

Żyrardowska Nowa Przędzalnia lnu powstała w 1913 roku. Był to jeden z najnowocześniejszych budynków Zakładów Lniarskich i jeden z pierwszych na świecie wykonany w konstrukcji żelbetowej.

2. Wizualizacja

W 2003 roku rozpoczęła się rewitalizacja i przebudowa całego zakładu z zachowaniem oryginalnej architektury industrialnej z początku XIX wieku.

3. Dawna hala

Zakłady prosperowały przez ponad 180 lat

4. Hala dziś

Budynek zaadoptowany pod okiem konserwatora zabytków i utrzymał swój industrialny charakter.

5. Loft zielony

Jeden z 230 lokali. Plusami lokali jest wysokość - aż 4,7m. Projektantka Justyna Smolec wykorzystała ją i zaprojektowała antresolę. Ażurowa konstrukcja antresoli i jednolite podłogi parteru podkreślają przestrzenność i rozległość loftu, skąpanego w dziennym świetle dzięki dużym oknom. Zaciszna antresola, gabinet oddzielony ścianami z piaskowanej cegły oraz sypialnia za przesuwnymi drzwiami pozwalają na relaks i intymność. Pozorną surowość wnętrz łamie ciepły odcień cegieł i neutralna szarość tynków, która jest świetnym tłem dla industrialnych detali, mebli, dzieł sztuki.

Zobacz galerię zdjęć: Modelowy loft zielony

6. Loft szary

- Miał być od początku bardzo industrialny. Stalowe listwy przypodłogowe i liczne detale wyposażenia świetnie się komponują z betonem, który jest głównym materiałem użytym do wykończenia wnętrza. Betonowe płyty, przykręcane do ścian, tworzą tło dla mebli i Harleya, zaparkowanego bezczelnie na środku pokoju. Wanna, umywalka i kibelek na antresoli stoją bardzo blisko łóżka. Te bardzo nietypowe rozwiązania burzą mieszczańskie kanony, ale w lofcie można sobie przecież pozwolić na znacznie więcej - mówi Zygmunt Stępiński, dyrektor generalny firmy Green Development. Z ciekawostek: w lofcie wisi 220 cm żyrandol z masy perłowej. Okazuje się, że można go kupić za 699 zł w Leroy Merlin.

Zobacz galerię zdjęć: Modelowy loft szary

7. Loft biały3

- Biel ścian i sufitu, jasnoszara podłoga optycznie powiększają i są doskonałym tłem dla oryginalnych elementów architektury industrialnej oraz konstrukcji. Potężna słupy są jeszcze bardziej wyeksponowane dzięki pomalowaniu na czarno. Kontrapunkt dla nowoczesnych mebli z IKEA stanowi kilka wyszperanych w lokalnym komisie krzeseł, stylizowanych na antyki foteli i lustra. To loft dla młodych ludzi, dla których jest pierwszym mieszkaniem - mówi Zygmunt Stępiński. Projektant pomyślał o wszystkim. Genialnie z wnętrzem komponuje się pudełko z jajkami - białymi oczywiście.

Ekonomiczna przestrzeń, dostępna na każdą kieszeń, została wygodnie zaaranżowana. Ekonomiczna przestrzeń, dostępna na każdą kieszeń, została wygodnie zaaranżowana.  

Zobacz galerię zdjęć: Modelowy loft biały

8. Loft czerwony

Ciepła czerwień i jasne drewno? - po prostu robi się gorąco! Loft czerwony. Szklana, czerwona balustrada antresoli nadaje mu charakter i porządkuje przestrzeń. Góra, to strefa ściśle prywatna: wygodna sypialnia z otwartą na pokój kabiną prysznicową i schowaną za nią garderobą. Przez czerwone szkło widać co dzieje się na dole. A na parterze jest duży pokój dzienny połączony z kuchnią. Wzrok przyciągają drzwi pożarowe, zawieszone na ścianie. Pochodzą z tego budynku i mają dokładnie sto lat. Są już tylko dekoracją, która przypomina o industrialnym charakterze wnętrza - mówi Zygmunt Stępiński.

9. Loft pomarańczowy

- To loft z kamienną wyspą. Na wyspie jest oczywiście kuchnia. Można przysiąść po drugiej stronie wyspy, brać udział w przygotowaniu posiłków, popijać i gawędzić z kucharzem. Industrialny charakter wnętrza ociepla sklejka, z której wykonano podłogę i fronty wszystkich szafek kuchennych. Sypialnia, również dla odważnych jest połączona z łazienką. Wprawdzie ma pościeli są same znak zakazu, ale za to prysznic od reszty pomieszczenia oddziela jedna przezroczysta, szklana ściana - mówi Zygmunt Stępiński.

Projektantka Justyna Smolec zaczerpnęła inspiracji z pop art. Mega designerskim elementem salonu jest nowoczesne, ekologiczne krzesło z tektury. Jest inspirowane słynnym projektem architekta Franka O. Gehrego, który w 1972 roku stworzył serię mebli z tektury falistej "Easy Edges" (seria o miękkich konturach).

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.