Wieżowce wyrosną w centrum. Plan uchwalony po kłótni

Pięć wieżowców, w tym dwa aż 245-metrowe, będzie mogło powstać tuż obok Pałacu Kultury - przewiduje to przyjęty we wtorek na Radzie Warszawy plan zagospodarowania placu Defilad. Ostro pokłócili się o niego warszawscy radni.

Dwa dominujące wieżowce, które będą wyższe od wszystkich istniejących budynków w Polsce - włącznie z 231-metrowym Pałacem Kultury - i także od wszystkich, które mają ważne pozwolenie na budowę powstaną przy Emilii Plater. Tuż obok trzeci minimalnie niższy od Pałacu. Kolejne dwa drapacze - nawet 140-metrowy, czyli rozmiarów Marriotta, i 90-metrowy (tyle wraz z antenami mają punktowce Ściany Wschodniej) - będą mogły być zbudowane na południe od Pałacu Kultury przy nowej ulicy.

>>> Zobacz jak zmieni się panorama Warszawy po wybudowaniu wieżowców przewidzianych w planie

Zmuszeni do jazdy bez trzymanki

Na wtorkowej sesji Rady Warszawy - ostatniej w tej kadencji - na której miano uchwalić plan, radny Tomasz Zdzikot (PiS) przypomniał, że dopiero w czwartek radni dostali plan do wglądu, a zaledwie w poniedziałek trafił on do zaopiniowania przez komisję ładu przestrzennego. - Radnych potraktowano jak maszynkę do głosowania! - oburzał się.

- Komisję ładu przestrzennego zmuszono do jazdy bez trzymanki, wrzucając jej w ostatniej chwili do rozpatrzenia ponad 240 uwag zgłoszonych do planu. Tak nie powinno się pracować! - wtórował mu radny Bartosz Dominiak (SdPl).

Radny Maciej Maciejowski (PiS) nacierał jeszcze ostrzej: - Jedyną przyczyną takiego szybkiego uchwalania jest desperacka potrzeba sukcesu, którym ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz chce się pochwalić przed wyborami. Nie udało się jej zdyskontować otwarcia Centrum Nauki "Kopernik", które na zawsze pozostanie symbolem świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego - mówił. Wytykał, że podczas prac nad planem poważnie przymierzano się do umożliwienia budowy wieżowca w miejscu, gdzie dziś jest park Świętokrzyski. - To był idiotyczny pomysł - podkreślał.

Nowe centrum Warszawy: szkło, wieżowce, fontanny

Przyjacielskie sąsiedztwo

Radny Paweł Czekalski (PO) kontrował, że rozmowy o planie toczyły się od dawna, prezentowano go m.in. na spotkaniach z wszystkimi klubami radnych. - W pracach nad planem uczestniczyła Rada Urbanistyki i Rozwoju doradzająca pani prezydent. Jej członek, a obecnie kandydat PiS na prezydenta Warszawy, architekt Czesław Bielecki, był wśród tych członków, którzy pozytywnie zaopiniowali plan. Może byście uzgodnili z własnym kandydatem stanowisko w sprawie planu - mówił do radnych PiS.

- Wieżowiec w parku idiotyczny? Zrezygnowaliśmy z niego. A dzisiejszy plan uchwalony w poprzedniej kadencji głosami m.in. PiS dopuszcza dwa budynki w parku! Więc chyba trzeba go zmienić jak najszybciej? - mówił Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent stolicy. Przekonywał, że nowy plan o ponad hektar powiększa powierzchnie zielone. - Że chcemy sukcesu przed wyborami? Dziękuję za komplement, rozumiem, że nawet radni opozycji uważają plan za sukces - ironizował.

Planu bronił też radny Lewicy Dariusz Klimaszewski. - To będzie przyjacielskie sąsiedztwo Pałacu Kultury. Odzyskujemy ogromny teren dla pieszych, bo parkingi deformujące dziś plac zostaną schowane pod ziemię. To znów stanie się kawałek miasta.

Żądam dyskusji

Większość uwag zgłoszonych do planu została odrzucona przez prezydent Gronkiewicz-Waltz. Komisja ładu przestrzennego nie rozpatrzyła ich szczegółowo, hurtem uznając, że prezydent miała rację. To oburzyło radnego Dominiaka. Zażądał, by na Radzie Warszawy urządzić dyskusję nad każdą z ćwierć tysiąca uwag. - To sabotowanie prac Rady! - zdenerwował się radny Andrzej Golimont (SLD), bo dyskusja nad placem Defilad odwlekała pracę nad blisko 70 innymi uchwałami.

Ogłoszono przerwę, podczas której Bartosz Dominiak dał się przekonać do wycofania swojego wniosku. - Mam nadzieję, że zwróciłem uwagę na to, że nad planami trzeba uważniej pracować w komisji ładu przestrzennego - zaznaczył. Ostatecznie radni przyjęli tylko jedną uwagę odrzuconą wcześniej przez panią prezydent - dopuścili, by w parterach nowych budynków powstały sklepy większe, niż początkowo przewidywał to plan.

Po pięciogodzinnej dyskusji za nowym planem zagospodarowania zagłosowało 31 radnych, 7 było przeciw, 2 wstrzymało się od głosu.

Przeczytaj także: Plac Defilad jak Piazza del Campidoglio?

Na miejscu Supersamu powstaje nowy wieżowiec. Zobacz wizualizacje

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.