Drapacze chmur na placu Defilad. Najwyższy - 242 metry

Jest nowy plan zagospodarowania ścisłego centrum. Pięć drapaczy chmur, ?rowerowa oranżeria? w parku Świętokrzyskim, dużo pasów dla pieszych, m.in. na Marszałkowskiej. A przed wejściem do Pałacu Kultury - agora z fontannami.

Plan powstał w miejskiej pracowni pod kierunkiem Jolanty Urbanowskiej. - Będzie wyłożony w Pałacu Kultury do 16 sierpnia. A 22 lipca robimy dyskusję publiczną - zapowiada Tomasz Andryszczyk, rzecznik ratusza.

Ocenę nowego planu przygotowywał m.in. prof. Stefan Kuryłowicz, architekt. Apeluje: - Zatwierdzać. I budować.

Nie kryje entuzjazmu dla pięciu drapaczy chmur o wysokości od 118 do 242 m. Dwa mają stanąć po bokach Sali Kongresowej przy Emilii Plater, a trzy między Pałacem Kultury a Al. Jerozolimskimi.

Niebotyki z koleją?

- Była wola polityczna ekipy rządzącej miastem, by pokazać, że na papierze da się zbudować wieżowce. I się udało. Może za ćwierć wieku je zobaczymy - komentuje Michał Borowski, były naczelny architekt miasta. Za jego rządów (i PiS) w ratuszu w 2006 r. został uchwalony plan centrum, który nadal obowiązuje, z budynkami o wysokości do ok. 30 m. - Musieli zrobić nowy, nie tak archaiczny. Tylko nowoczesny, z wieżami - ironizuje Borowski.

Jednak wiele jego ustaleń znalazło się w nowym planie. Zostają Muzeum Sztuki Nowoczesnej i budynek niczym jego lustrzane odbicie na pl. Defilad, bliżej stacji metra Centrum. Bez zmian są ulice rysowane między Marszałkowską a Emilii Plater (na osi Chmielnej oraz tzw. Domu pod Sedesami z siedzibą PKO BP). Ostała się idea, by ruchliwe arterie otaczające PKiN zamienić w ulice o wolniejszym ruchu z zebrami. Pasy pojawią się nawet przy rondzie z Rotundą.

Skąd sceptycyzm Borowskiego do "kilometra wieżowców z ok. 0,5 mln m kw. powierzchni"? Trzy z nich mają powstać w rejonie tuneli kolei średnicowej PKP, a deweloper w pakiecie będzie musiał zbudować zarówno drapacz, jak i niższy budynek równoległy do Al. Jerozolimskich, by zapewnić miejsca do parkowania. Takie inwestycje będą kosztowne i długo nieopłacalne. - Teraz czekamy, aż powstanie jakaś organizacja, która będzie zarządzać zabudową okolic Pałacu Kultury. A odpowiedni minister przekona kolej, by współpracować - mówi Borowski.

Pamiętajmy o socrealizmie

Dr Krzysztof Domaradzki (opiniował urbanistykę planu) uważa, że układ ulic wokół PKiN jest teraz lepszy, bo stanowi kontynuację istniejących. Ma jednak uwagi krytyczne: dotyczą zwłaszcza części planu na południe od PKiN w stronę Al. Jerozolimskich: - Czy należy na siłę szukać symetrii w rejonie placu przed Kinoteką i stawiać tam po bokach dwa wysokie budynki? Taki układ jest czytelny tylko z lotu ptaka. I warto chronić stare drzewa.

Uważa też, że dwa długie budynki równoległe do Al. Jerozolimskich zostały zbyt odsunięte od jezdni, nawet na ponad 30 m. Plan przewiduje bowiem w tym miejscu bulwary - chodnik o szerokości minimum 9 m, fontanny oraz szpaler drzew. - Przecież można budynki przysunąć do ulicy tak, by się nadwieszały nad trotuarem jak Domy Towarowe Centrum nad Marszałkowską - podpowiada.

W rejonie tzw. Patelni i stacji metra Centrum ma się znaleźć "obiekt o wyróżniającej się formie" i wysokości do 26 m. Ten budynek jak i wszystkie w ścisłym centrum musi mieć szlachetne materiały elewacyjne, np. kamień, a szkło nie może być refleksyjne, tylko przezroczyste.

Dr Domaradzki niechętnie patrzy na potraktowanie socrealistycznego obelisku w rejonie planowanego Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Wokół kamiennej szpicy ma się znaleźć rampa ze zjazdem do podziemi, co będzie brzydko wyglądać i odetnie sporą część gmachu od parku. - Jestem też przeciwnikiem przenoszenia kandelabrów sprzed Pałacu Kultury, fontann czy traktowania po macoszemu murków przy drugim obelisku, tego bliżej stacji metra Centrum. Nie chcę wyjść na apologetę socrealizmu, ale szkoda niszczyć taką kamieniarkę - uważa.

Park z rowerową oranżerią

Plan nie przewiduje już w parku Świętokrzyskim żadnych budynków. Ma jednak powstać "ogród zimowy" (długości Warsa czy Juniora!) na wprost wejścia do Pałacu Młodzieży. - To będzie parking rowerowy, szatnie, kawiarnia, może punkt informacji turystycznej. Konkurs na projekt ogłosimy w sierpniu - zapowiada Tomasz Andryszczyk.

I przypomina daty: rok temu prezydent Warszawy doprowadziła do eksmisji Kupieckich Domów Towarowych, w lipcu formalnie zakończy się rozbiórka blaszaka, a 22 lipca - dyskusja o nowym planie. Andryszczyk: - Tak powstanie zalążek cywilizacji na pl. Defilad z dwoma nowymi budynkami, stacją II linii metra oraz oranżerią z parkingiem rowerowym. To realny program na drugą kadencję.

Przeczytaj także: 220-metrowy wieżowiec Warsaw Spire powstanie na Woli

Zobacz jak będzie wyglądało Muzeum Sztuki Nowoczesnej na pl. Defilad

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.