Tylko Coface uważa, że branża podzespołów elektronicznych jest tak silnie powiązana z gospodarką światową, że zła koniunktura odbije się na polskich firmach. Analitycy trzech największych na rynku ubezpieczycieli kredytu kupieckiego nie podziela tych ocen.
"GP" pisze , że kłopoty ominą też polskie firmy sektora dystrybucji masowej (FMCG), które korzystają z wciąż rosnącego popytu. W sektorze budownictwa jest podobnie, choć widać symptomy osłabienia.
Analitycy są zgodni, że kłopoty mieć będzie branża tekstylna. Powód? Rosnące ceny ropy naftowej oraz konkurencja z Dalekiego Wschodu. Uważać też muszą kontrahenci firm papierniczych, gdyż nasz rynek jest tu silnie powiązany ze światowym.
Kłopoty z wypłacalnością z tego samego powodu mogą też mieć firmy branży motoryzacyjnej. Analitycy uspokajają jednak, że fabryki w Polsce mają się lepiej niż zakłady-matki, którym podlegają.