Wiceminister finansów i gospodarki Tomasz Lewandowski poinformował o pracach nad nowym zestawem projektów ustaw dotyczących mieszkalnictwa. Inicjatywa pojawia się po niedawnym zakończeniu prac parlamentu nad ustawą o wsparciu budownictwa społecznego. Lewandowski, który po rekonstrukcji rządu przeszedł z Ministerstwa Rozwoju i Technologii do resortu finansów, gdzie zajmuje się kwestiami mieszkalnictwa, zaprezentował plany podczas spotkania z mieszkańcami Warszawy.
Według wiceministra, przygotowywane przepisy mają przede wszystkim poprawić sytuację lokatorów mieszkań społecznych oraz ukrócić nieprawidłowości występujące w spółdzielniach mieszkaniowych. Pakiet rozwiązań obejmuje między innymi tak zwaną "małą" oraz "dużą" ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych.
Czytaj też: Znajdź mieszkanie na wynajem! Najlepsze oferty w Domiporta.pl
Projekt "małej ustawy" o spółdzielniach mieszkaniowych ma trafić pod obrady rządu w najbliższym tygodniu. Jedną z kluczowych zmian będzie zniesienie możliwości odbywania walnych zgromadzeń w trybie pisemnym. Z kolei "duża ustawa" wprowadzi kadencyjność zarządów spółdzielni, jednak bez ograniczenia liczby kadencji.
Wiceminister Lewandowski argumentował, że nowe przepisy wymuszą na zarządach spółdzielni regularne przedstawianie radom nadzorczym sprawozdań z działalności oraz planów na kolejną kadencję. "Chcemy, żeby zarządy stanęły przed radą nadzorczą, powiedziały, co zrobiły i co w kolejnej kadencji chcą zrobić. Myślę, że to będzie ożywcze i odświeżające dla całego życia spółdzielczego" - wyjaśnił Lewandowski.
W planowanej ustawie znajdzie się również zapis przenoszący odpowiedzialność za decyzje dotyczące maksymalnego zadłużenia spółdzielni z Walnego Zgromadzenia na Zarząd, co ma usprawnić proces zarządzania finansami spółdzielni.
Czytaj też: Znajdź mieszkanie na wynajem! Najlepsze oferty w Domiporta.pl
Jedną z najbardziej dyskutowanych propozycji podczas spotkania z mieszkańcami był postulat przeprowadzenia powszechnej weryfikacji dochodów lokatorów mieszkalnictwa społecznego. Wiceminister podkreślił, że resort powinien posiadać informacje o zarobkach lokatorów, aby skutecznie zarządzać zasobem mieszkaniowym.
Celem weryfikacji ma być wyeliminowanie sytuacji, w których osoby o wysokich dochodach płacą za najem mieszkania społecznego znacznie mniej niż wynosi wartość rynkowa. Lewandowski zapewnił, że jeśli podczas weryfikacji okaże się, że dochody lokatora przekraczają wyznaczony próg, jego czynsz wzrośnie proporcjonalnie do stopnia przekroczenia tego progu.
"Jeżeli ktoś przekroczy wysoki próg dochodowy, będzie podwyżka, ale ta podwyżka nie będzie automatyczna, ona będzie proporcjonalna. W zależności od procentu przekroczenia progu taki będzie procent podwyżki" - wyjaśnił wiceminister. Zaznaczył jednocześnie, że weryfikacje nie będą dotyczyły rencistów oraz emerytów.
Resort planuje również podwyższenie progu dochodowego uprawniającego do otrzymania mieszkania społecznego. Dotychczas ustalanie tych wskaźników leżało w gestii samorządów, natomiast ministerstwo chce wprowadzić jednolity, ogólnopolski próg ustawowy, który będzie znacznie wyższy od obecnie funkcjonujących progów samorządowych.
Według Lewandowskiego, takie rozwiązanie ma pomóc w eliminacji zjawiska "luki czynszowej", dotykającej osoby, których dochody są zbyt wysokie, by kwalifikować się do mieszkania społecznego, ale jednocześnie zbyt niskie, by wynająć mieszkanie na rynku komercyjnym.
Wiceminister poinformował również o pracach nad projektem "ustawy o gruntach spółdzielczych i użytkowaniu wieczystym" oraz projektem "ustawy o portalu DOM", który ma dostarczać informacji o rzeczywistych cenach nieruchomości. Pierwszy z tych projektów został zgłoszony do wykazu prac rządu, natomiast drugi ma trafić do Sejmu na początku sierpnia.
Lewandowski zaprzeczył natomiast, jakoby resort planował umożliwienie działania w Polsce REITom, czyli funduszom inwestującym na rynku komercyjnych nieruchomości na wynajem. Podkreślił, że priorytetem jest odwrócenie trendu "towaryzacji" mieszkań i traktowanie ich przede wszystkim jako dobra służącego zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych, a nie jako produktu inwestycyjnego.