W przypadku studiów stacjonarnych, gdzie nie ma opłat za czesne, średnie koszty życia zamykają się w kwocie 3419,22 zł miesięcznie. Michał Polak, wiceprezes Fundacji Warszawski Instytut Bankowości, podkreśla, że są to kwoty dosyć wysokie z punktu widzenia portfela przeciętnego studenta. Największym obciążeniem pozostają koszty zakwaterowania, które zwykle mieszczą się w przedziale 1,2-1,5 tys. zł, choć prawie co piąty badany przyznaje, że przekracza tę kwotę.
Drugim znaczącym wydatkiem jest wyżywienie. Mimo wsparcia rodzin i różnych studenckich sposobów oszczędzania, kwoty przeznaczane na jedzenie są wysokie. Z powodu rosnących kosztów życia ponad 40 proc. osób studiujących deklaruje, że mieszka w domu rodzinnym lub u znajomych, co pozwala znacząco obniżyć miesięczne wydatki.
Spośród studentów decydujących się na wynajem mieszkania, aż 48 proc. wybiera lokale z trzema pokojami lub więcej, każdy o powierzchni 10-20 mkw., by współdzielić przestrzeń z innymi osobami. 39 proc. wynajmuje mieszkania z dwoma pokojami, co może sugerować wspólny wynajem z jedną osobą, a 13 proc. decyduje się na kawalerki. Głównym źródłem finansowania wynajmu jest pomoc finansowa od rodziców, na którą wskazuje około 65 proc. badanych
.
Niecałe 40 proc. studentów pokrywa koszty mieszkania z dochodów z pracy, a co piąty korzysta ze stypendium. Tylko około 10 proc. osób studiujących deklaruje mieszkanie w akademikach. Tak niski wskaźnik nie wynika z małego zainteresowania, ale z ograniczonej dostępności tego typu miejsc. W Polsce brakuje około 400 tys. miejsc w akademikach, w samej Warszawie deficyt wynosi 60 tys. łóżek.
Zainteresowanie akademikami jest czterokrotnie większe niż dostępna liczba miejsc. Pojawiają się wprawdzie akademiki prywatne, jednak koszty pokoju w takich obiektach w Warszawie sięgają nawet 4 tys. zł miesięcznie. Problem z dostępnością wiąże się również z niewielkim wzrostem liczby osób studiujących na polskich uczelniach, który w tym roku może sięgnąć 80 tys. osób.
Choć liczba studentów jest daleka od szczytu z przełomu lat 90. i 2000., przełamany został wieloletni trend spadkowy. W większości są to studenci z kierunków zagranicznych. Mimo niżu demograficznego przypływ osób z innych krajów powoduje, że sytuacja się balansuje. Studenci zagraniczni, przyzwyczajeni do tego, że w ich krajach oferta akademików odpowiada potrzebom, w pierwszej kolejności szukają miejsca właśnie w akademiku w Polsce.
Pomimo rosnących kosztów utrzymania 41 proc. studentów ocenia swoją sytuację finansową jako lepszą niż rok wcześniej, podczas gdy pogorszenie deklaruje 24 proc. Nieznacznie zmniejszył się także odsetek osób rozważających przerwanie nauki z powodów finansowych, który wynosi obecnie 17 proc. Coraz więcej młodych Polaków wskazuje, że podejmowane zatrudnienie pozwala im na stabilizację budżetu.