Jan Szyszko, wiceminister funduszy i polityki regionalnej, w wywiadzie dla portalu Interia w maju przedstawił koncepcję wprowadzenia podatku katastralnego w Polsce. Zgodnie z jego propozycją, podatek miałby objąć osoby posiadające trzy lub więcej mieszkań, z pewnymi wyjątkami.
"Przeprowadziliśmy wstępne analizy na ten temat - wychodzi na to, że takie rozwiązanie objęłoby raptem 0,8 procent najbogatszych Polaków, co wydaje się być dosyć sensowne" - stwierdził wiceminister Szyszko. Dodał również, że z podatku mogłyby być zwolnione rodziny wielodzietne, na przykład rodzice posiadający trzy mieszkania przeznaczone dla trójki dzieci.
Wiceminister podkreślił podstawowe założenie, które przyświeca tej propozycji: "My wychodzimy z takiego założenia, że mieszkania są do mieszkania, a nie do inwestowania". Jednocześnie zaznaczył, że oczekuje na propozycje Lewicy w tym zakresie, a resort intensywnie pracuje nad kolejnymi rozwiązaniami mającymi na celu naprawę rynku mieszkaniowego z korzyścią dla konsumentów.
Wiceminister Szyszko poruszył również temat obowiązku ujawniania cen przez deweloperów. Pomimo deklaratywnego poparcia ze strony związków deweloperskich, zauważył intensywną kampanię w mediach społecznościowych próbującą podważyć proponowane regulacje.
"Odkąd pojawiła się propozycja obowiązku ujawniania cen przez deweloperów, to deklaratywnie wszystkie związki deweloperów mówią 'tak, popieramy', a w praktyce ruszyła intensywna kampania postów w mediach społecznościowych - my zliczyliśmy kilkadziesiąt, które od różnych stron próbują zbić tę ustawę" - powiedział Jan Szyszko.
Wiceminister wyjaśnił, że ustawa obejmie wszystkie oferty zamieszczane przez deweloperów i przewiduje kary za nieprzestrzeganie przepisów. W przypadku największych firm deweloperskich mogą one sięgać kilkudziesięciu milionów złotych rocznie.
Podkreślił również, że w konsultacjach nad projektem ustawy wzięło udział około 7 tysięcy osób, co stanowi drugą największą liczbę w historii konsultacji sejmowych. W odniesieniu do postępów w realizacji Krajowego Planu Odbudowy, Jan Szyszko poinformował, że 36,8 procent środków jest już zakontraktowanych. Zaznaczył, że Polska znacząco poprawiła swoją pozycję w Unii Europejskiej pod względem zaawansowania wykorzystania środków z KPO - z ostatniego miejsca półtora roku temu na około 15. miejsce obecnie.
Wiceminister Szyszko odniósł się również do kwestii związanych z europejskimi strategiami środowiskowymi, w tym tak zwanym Niebieskim Ładem, dotyczącym gospodarki zasobami wodnymi. "Myślę że wszystkie tematy 'ładowe' przechodzą przez swego rodzaju rewolucję w UE i kategoryczną zmianę myślenia najważniejszych osób w Komisji Europejskiej" - stwierdził Jan Szyszko.
Wskazał na odchodzenie od koncepcji Zielonego Ładu na rzecz Czystego Ładu, który dopuszcza inwestycje niskoemisyjne oraz inwestycje w zbrojenia. Wiceminister podkreślił stanowisko Polski w sprawie transformacji energetycznej: "Polska ma bardzo jasne stanowisko w sprawie inwestycji zielonych - nie robimy transformacji energetycznej dla transformacji energetycznej.
To nie jest ideologia, transformacja energetyczna ma służyć zwiększeniu jakości życia w Polsce". Zaznaczył, że transformacja energetyczna powinna być realizowana metodą zachęt, a nie przymusu: "Dlatego nie ma mowy o robieniu jej metodą kija a nie marchewki - nie ma mowy o nowych podatkach, nie ma mowy o nowych opłatach".
W kontekście Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności Jan Szyszko wspomniał o przekierowaniu 26 miliardów złotych na bezpieczeństwo i obronność. Wyjaśnił, że środki te mają być podzielone między samorządy a sektor prywatny, a obszary wsparcia obejmują infrastrukturę podwójnego zastosowania, ochronę cywilną, wzmacnianie mocy produkcyjnych polskich firm z przemysłu ciężkiego i zbrojeniowego oraz cyberbezpieczeństwo.