Jak pisze PAP, eksperci Forum Energii w raporcie "Plan Społeczno-Klimatyczny - jak wspierać obywateli i obywatelki w transformacji?" zwracają uwagę na ograniczony dostęp wielu grup społecznych do programów pomocowych. Beneficjenci często nie są też chronieni przed wzrostem kosztów energii po przeprowadzeniu inwestycji.
Społeczny Fundusz Klimatyczny ma stanowić szansę na systemowe zmiany w zakresie wsparcia najsłabszych gospodarstw domowych. Fundusz powstanie w związku z planowanym na 2027 rok rozszerzeniem unijnego systemu opłat od emisji dwutlenku węgla na sektor budynków i transportu.
Polska będzie musiała dołożyć 25 procent wkładu własnego do środków otrzymanych z funduszu. Pieniądze będą mogły zostać przeznaczone zarówno na wsparcie inwestycyjne, jak i tymczasowe transfery pieniężne dla potrzebujących gospodarstw.
Skuteczne wykorzystanie środków wymaga wprowadzenia pakietu reform. Kluczowa jest poprawa systemu zbierania danych o parametrach budynków oraz sytuacji energetycznej gospodarstw domowych. Niezbędne jest też dostosowanie badań statystycznych GUS do obecnych wyzwań.
Eksperci wskazują na brak jasnej strategii rządowej wobec gospodarstw domowych w procesie transformacji energetycznej. Projekt aktualizacji Krajowego Planu na Rzecz Energii i Klimatu oraz wstępny projekt Krajowego Planu Renowacji Budynków nie odpowiadają na kluczowe pytania dotyczące form wsparcia i promowanych technologii.
Szczególnej uwagi wymagają seniorzy mieszkający w dużych, nieefektywnych energetycznie domach. Dla tej grupy sama termomodernizacja może być niewystarczająca. Eksperci sugerują rozwój alternatyw, takich jak mieszkania gminne dla seniorów czy lokale ze wspólnymi przestrzeniami.
Forum Energii szacuje, że w 2027 roku ponad 500 tysięcy gospodarstw domowych w trudnej sytuacji nadal będzie korzystać z węgla. Według projektu aktualizacji KPEiK, w 2030 roku 45 procent ciepła systemowego wciąż będzie pochodzić z tego surowca.
Eksperci rekomendują stworzenie nowego systemu bonu energetycznego, który powinien charakteryzować się niskimi kosztami administracyjnymi i uwzględniać wszystkie grupy wrażliwe na wysokie koszty energii. Do jego obsługi potrzebny będzie centralny system, którym według ekspertów powinien zarządzać ZUS.