W samym Londynie Tesco zamierza wybudować około 600 domów. 200 pozwoleń na budowę już ma. W pobliżu powstaną sklepy tej sieci, a także parki, biblioteki, szkoły podstawowe, hotele i zajezdnie autobusowe. Brytyjski "Times" już ogłosił, że największa sieć supermarketów w Wielkiej Brytanii buduje miniwioski. Rzecznik prasowy odpowiedział jednak w "Daily Telegraph", że to "zbyt daleko idące sugestie".
Na razie nie wiadomo, na jakich warunkach sieć chce sprzedawać domy. Wiadomo jednak, że poza handlem detalicznym Tesco ma także wydział finansowy sprzedający m.in. kredyty gotówkowe i karty kredytowe. Tej jesieni ma zaś rozpocząć sprzedaż kredytów hipotecznych.
Niektórzy komentatorzy zwracają uwagę, że sieć zaczyna nabierać niebezpiecznie dużych rozmiarów. - Jeśli będą działać jako pośrednik mieszkaniowy, jeśli będą sprzedawać kredyty hipoteczne, karty kredytowe i domy, będą mieli o nas więcej informacji, niż ma rząd - mówi "Timesowi" Josh Ryan-Collins z think tanku New Economics Foundation.
Tesco dementuje jednak, jakoby chciało gromadzić informacje o obywatelach Wielkiej Brytanii. - Jeśli mam być szczery, to nie wiem, jak budowa komercyjno-mieszkalnych osiedli, dzięki której powstaną nowe miejsca pracy, miałaby służyć do zbierania informacji - powiedział w "Daily Telegraph" rzecznik firmy.
W wielkiej Brytanii Tesco rośnie na potęgę. Zysk firmy w roku fiskalnym 2009 sięgnął 3,4 mld funtów, czyli 10,1 proc. więcej niż rok wcześniej. Tesco jest nie tylko właścicielem jednej z największych sieci w Wielkiej Brytanii handlującej także w internecie (w tej chwili istnieje 2,482 sklepów tej sieci). Jest wirtualnym operatorem komórkowym (Tesco Mobile), zajmuje się także finansami (Tesco Bank oferuje konta osobiste, pożyczki gotówkowe i karty kredytowe).
