Według ASM Centrum Badań i Analiz Rynku w zależności od spółki może to być od 3 lat (np. DomDevelopment) do siedmiu (np. Polnord, który ma 1,5 mln m. kw. ziemi). Dlatego firmy deweloperskie jeśli już kupują ziemię to tylko po wyjątkowo okazyjnych cenach - informuje "Rzeczpospolita"
Spółki deweloperskie nie są zainteresowane kupnem gruntów, mimo, że ceny drastycznie spadły. Najtańsze grunty w stolicy kosztują dziś od 70 zł/m kw. Rok temu było to 190 zł za m. kw. podaje Rzeczpospolita.
Według Łukasza Madeja z ProDevelopment to duży problem dla właścicieli ziemi. - Pamiętajmy, że w hossie ziemię kupowali wszyscy - nawet firmy niezwiązane z rynkiem nieruchomości. Można było zaryzykować i zapłacić za działkę zadatek 1 mln zł, dokończyć audyt nieruchomości i jeszcze przed terminem ostatecznej płatności odsprzedać grunt deweloperowi za 100 mln zł. Jednak era łatwego zarabiania na gruntach już się skończyła - mówi Rzeczpospolitej Madej.