Ograniczona możliwość poruszania się spowodowana restrykcjami epidemiologicznymi, uświadomiła wielu posiadaczom mieszkań, jak bardzo ograniczoną mają przestrzeń. Zainteresowanie zakupem działki ROD natychmiast wzrosło. Choć już wcześniej było duże.
Już rok temu pisaliśmy o tym, że zainteresowanie działkami ROD rośnie. Jesienią 2019 roku za przeciętną działkę ROD trzeba było zapłacić ok. 20 - 25 tys. zł w zależności od miasta. Natomiast rok temu kwota ta była o przynajmniej połowę wyższa.
- Za przejęcie niewielkiego ogródka działkowego trzeba zapłacić - i to jeszcze przed szczytem cenowym - nawet 70 tys. złotych - wyjaśniał w sierpniu 2020 roku Robert Tomaszewski, ekspert Saveinvest.
>>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble
Co ciekawe, w latach przed 2019 r. zainteresowanie ogródkami raczej spadało. W ciągu trzynastu lat liczba tego typu obiektów w kraju spadła o 10 proc. Jeszcze dwa lata temu proces likwidacji Rodzinnych Ogródków Działkowych wydawał się nie do zatrzymania.
Wiosna 2021 przyniosła kolejne rekordy na rynku działek ROD. W ofertach zamieszczanych na serwisie Domiporta bez trudu można znaleźć ROD-y wycenione na ponad 100 tys. zł. Takie oferty dysponują rzecz jasna budynkami opisanymi teoretycznie jako siedliskowe (na działkach ROD nie można budować domów całorocznych), lecz ich wyposażenie świadczy, że można w nich spokojnie mieszkać również w miesiącach zimowych.
Nawet działki posiadające proste zabudowania i blaszaki, ale znajdujące się w atrakcyjnych lokalizacjach, kosztują ponad 50 tys. zł. Taką ofertą jest, chociażby, ogłoszenie z Bydgoszczy, gdzie oferujący proponuje przekazania prawa do działki ROD za 79 tys. zł.
Warto przy tym pamiętać, że kupić taką nieruchomość można jedynie bezpośrednio od zarządu konkretnego ROD-u (ale takie oferty się raczej nie zdarzają), bądź kupić możliwość dzierżawy od obecnego właściciela.
- Przypomnijmy jednak, że jest to cena za umożliwienie wydzierżawienia gruntu, a nie jego sprzedaż - wyjaśnia Robert Tomaszewski, ekspert Saveinvest.
