Warszawa ma problem z dzikami. Przyrodnik: Zależy im na łatwym życiu

Właściciele nieruchomości w warszawskim Wawrze zmagają się z niszczącymi ogródki i śmietniki dzikami. Nieproszeni goście coraz odważniej podchodzą pod domy i bloki. Możliwe, że problem trzeba będzie rozwiązać odłowem, a w ostateczności niestety odstrzałem.

Mieszkańcy warszawskiego Wawra mają coraz większe problemy z dzikami. Zwierzęta coraz śmielej podchodzą pod bloki i domy. Andżelika Gackowska, zastępczyni dyrektora Lasów Miejskich - Warszawa, cytowana przez TVP przyznaje, że problem jest spory, bo dotyczy blisko połowy pojawiających się w ostatnim czasie zgłoszeń.

Dziki w Warszawie. Zwierzęta mogą być groźne nie tylko dla ogródków

Zwierzęta do miasta przyciąga łatwy dostęp jedzenia. Szukają go nie tylko w śmietnikach, lecz także przydomowych ogródkach. Zdarzają się jednak groźniejsze incydenty.

Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są.

- To jest tak jak z ludźmi: ludziom zależy na łatwym życiu i dzikom zależy na łatwym życiu - tłumaczy powód, dla którego dziki zapuszczają się tak bardzo w głąb miasta przyrodnik Piotr Horzela.

- To my, ludzie, rozbudowując miasto wycinamy lasy, zabieramy tym samym siedliska dzikom i innym leśnym zwierzętom, które od zawsze tutaj żyją. Podejmując decyzję o zamieszkaniu w okolicy lasu, musimy liczyć się z konsekwencjami naszej decyzji - tłumaczy Olga Pasierbska na łamach portalu gazetawawerska.pl.

Dziki w Warszawie do odstrzału lub odłowu

Problem dzików jest znany władzom miasta. Prezydent Rafał Trzaskowski ma wkrótce podpisać decyzję powiatowego lekarza weterynarii. Na jej podstawie 200 zwierząt ma zostać odłowionych lub odstrzelonych.

Z uwagi na problem z afrykańskim pomorem świń (ASF) drugie z rozwiązań wydaje się mocno prawdopodobne - nie do końca wiadomo bowiem, gdzie odłowione dziki można bezpiecznie wypuścić.

Odławianie zwierząt ułatwić mogą specjalnie konstruowane pułapki - tzw. odłownie, które od lat funkcjonują w wielu dzielnicach Warszawy położonych w pobliżu lasów.

Problem będzie narastać

W ciągu kolejnych miesięcy zachowanie dzików może stać się większym problemem. Późną jesienią rozpoczyna się bowiem okres godowy zwierząt, mogą być one wtedy bardziej agresywne. Jesienią i zimą dziki będą też częściej pojawiać się w mieście z powodu rosnących problemów z dostępem do żywności w środowisku naturalnym.

Co robić w przypadku, gdy staniemy z dzikiem "oko w oko"? Eksperci doradzają, by nie wykonywać gwałtownych ruchów. Jeżeli nie zostaliśmy zauważeni przez zwierze, wystarczy się powoli oddalić, a później wezwać odpowiednie służby podają miejsce zdarzenia. Dobrą metodą jest również stanie w bezruchu. Wszyscy zgadzają się, że najgorszym rozwiązaniem jest ucieczka, która może zachęcić jedynie zwierzę do ataku.