Nowe biura na Chmielnej

Dobiega końca budowa biurowca Chmielna 25. Ten budynek może dać nowy impuls rozwojowy dla podupadłej ulicy Chmielnej.

Inwestorem biurowca jest firma LHI. Na Chmielnej inwestuje już po raz drugi - w 2011 r., do użytku oddany został biurowiec Nowy Dom Jabłkowskich na rogu Chmielnej i Brackiej, którego była współinwestorem. Nowy budynek staje zaledwie dwa domy dalej, przy Chmielnej 25, w miejscu, gdzie kilka lat temu firma AKJ Capital rozebrała starą kamienicę, planując na jej miejscu budowę apartamentowca. Kryzys pokrzyżował jej plany, nieruchomość przejęła firma LHI.

Prezes polskiego oddziału tej firmy, Robert Mandżunowski, zaryzykował - projektowanie budynku powierzył architektom z pracowni Bulanda & Mucha, którzy zaproponowali budynek nowoczesny, nieudający historycznej kamienicy. To biurowiec z czteropiętrową częścią frontową. W głębi działki, od strony ul. Widok, stanie część o dwie kondygnacje wyższa, wycofana od elewacji frontowej. Od Chmielnej biurowiec będzie mieć nowoczesną elewację z pofalowanych szklanych ukośnych wykuszy - swoista szklana "plecionka". Prace budowlane dobiegają końca. W sierpniu budynek przejdzie odbiory, a we wrześniu wprowadzą się do niego najemcy. Jako jeden z jego atutów inwestor przedstawia lokalizację w ścisłym centrum miasta, zaledwie dziesięć minut spacerem od stacji metra Centrum, a także to, że budynek spełnia wymagania certyfikatu LEED na poziomie złotym. Nie bez znaczenia jest też fakt, że pracownicy biur w tym budynku będą mieli do dyspozycji kilkanaście lokali gastronomicznych znajdujących się w odległości zaledwie kilku minut spacerem.

Choć z Chmielnej biurowiec wygląda na niewielki, dzięki wycofanym najwyższym piętrom, a także temu, że działka jest dość głęboka, zaoferuje 3,8 tys. m kw. biur. Będą bardzo widne, bo w architekci zmieścili w środku duże, jak na budynek tych rozmiarów, atrium nakryte przeszklonym dachem. Na parterze oraz pierwszej podziemnej kondygnacji zaplanowano miejsce na powierzchnie usługowe. Podziemna kondygnacja ma aż cztery metry wysokości, połączona jest z parterem ruchomymi schodami. Na obu piętrach zmieści się ponad 1,8 tys. m kw sklepów. Nieoficjalnie wiadomo, że całość zajmie znana sieć sklepów z zabawkami, która właśnie likwiduje swój inny sklep w śródmieściu. To dobra wiadomość dla Chmielnej. Popularny sklep będzie generować większy ruch na tej ulicy, co będzie sprzyjać rewitalizacji budynków i zainteresowaniu lokalami usługowymi. Chmielna ma wiele atutów potrzebnych, by stała się jedną z najważniejszych ulic handlowych w Śródmieściu. Miała już ten status w ubiegłej dekadzie, jednak w ostatnich latach podupadła, m.in. z powodu odzyskiwania budynków przez spadkobierców dawnych właścicieli, którzy z powodu kryzysu mają kłopot, by znaleźć partnerów finansowych do przeprowadzenie remontów.

- Zależy nam, aby wprowadzać w tym miejscu różne funkcje użytkowe, także biurowe, ponieważ wzbogacają one i ożywiają tkankę miejską, przyczyniając się do dalszych korzystnych lokalnych zmian - mówi Robert Mandżunowski. Wyjawia, że w przyszłym roku jego firma chce przy tej ulicy uruchomić kolejny projekt. Bo w Chmielnej widzi duży potencjał. Z analizy przeprowadzonej na zlecenie jego firmy wynika, że w granicach 15 minut pieszo od inwestycji Chmielna 25 mieszka ponad 22 tys. osób i pracuje około 175 tys. ludzi. Od poniedziałku do piątku w godzinach 10-19 przechodzą tą ulicą 233 tys. przechodniów.

Chcesz kupić powierzchnię biurową w stolicy? Sprawdź oferty na Domiporta.pl

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.