Kryzys wyhamował w mieszkaniówce.Branża pozytywnie ocenia 2009r.

Po jedenastu miesiącach 2009 r. rozpoczętych inwestycji mieszkaniowych wciąż jest dużo mniej niż przed rokiem. A mimo to wśród szefów hurtowni i składów budowlanych przeważają optymiści

Blisko połowa z nich dobrze ocenia mijający rok - podała w środę firma BCMM - badania marketingowe. Według niej na złą sytuację swojego składu skarżył się co piąty z 204 badanych przedsiębiorców. Przewagę optymistów można wytłumaczyć tym, że w budowie jest mnóstwo mieszkań zaczętych w okresie boomu. Mimo kryzysu popyt na materiały jest więc spory.

GUS podał, że do końca listopada inwestorzy zgłosili zakończenie budowy przeszło 143,3 tys. mieszkań, czyli o 5,9 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2008 r. Największa w tym zasługa deweloperów, którzy oddali do użytku ok. 66 tys. mieszkań, co jest wynikiem o przeszło 17 proc. lepszym od ubiegłorocznego.

Niestety, w tym roku deweloperzy zaczęli budowę o 37,5 proc. mniej mieszkań (ok. 40 tys.). Mniejszą aktywność wykazują także inwestorzy indywidualni. Do końca listopada zaczęli budowę ok. 84,6 tys. mieszkań, co oznacza 7-proc. spadek. Ale optymizmem może napawać to, że z każdym miesiącem te wyniki są lepsze.

- Poprawa jest wyraźna. Zdaje się obiecywać, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom w latach 2010-11 nie będzie dziury podażowej - komentuje Emil Szweda z Open Finance. Sygnał do rozpoczynania inwestycji dała niedawno spółka Dom Development, która po 15 miesiącach letargu zaczęła budowę osiedla Saska Kępa (blisko 1,6 tys. mieszkań) i rozbudowę osiedla Derby (260 mieszkań). Inni potentaci, m.in. J.W. Construction Holding, Polnord czy Gant, też już deklarują odmrożenie inwestycji. I być może to właśnie tego typu zapowiedzi spowodowały, że nastroje w hurtowniach i składach budowlanych są całkiem niezłe. Z badań BCMM wynika, że 40 proc. respondentów nie obawia się pogorszenia w handlu materiałami. Co czwarty uważa nawet, że w przyszłym roku handel się ożywi. Tylko co ósmy ocenia, że 2010 r. będzie gorszy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.