Góra Wrocławia

Pod koniec listopada okaże się, czy Wrocław zdobędzie prawa do organizacji Międzynarodowej Wystawy EXPO 2012. Zwycięstwo w ostatecznym głosowaniu może stać się krokiem do powstania nowego symbolu miasta - budowli w kształcie góry autorstwa hiszpańskiego architekta Vincenta Guallarta.

Zobacz chińskie szklane góry >

 

Świat nowych mediów i komunikacji obrazkowej uzależnił nas od znaków graficznych, szeroko rozpoznawalnych symboli, które mogłyby na pierwszy rzut oka kojarzyć się ze sprzedawanym produktem. W dzisiejszym świecie miasto, aby osiągnąć sukces również musi być dobrze sprzedane. Specjaliści od reklamy mogą stworzyć logo, ale potrzebują charakterystycznego elementu, na którym mogą oprzeć swoją pracę. Dziedziną, z której chętnie czerpią jest architektura.

Symbole Wrocławia

W swojej historii Wrocław doczekał się kilku budynków, które mogłyby stać się ogólnie rozpoznawalnym symbolem miasta. Obecnie najczęściej wykorzystywanym jest Ratusz obecny na niezliczonych ulotkach, stronach internetowych oraz w oficjalnym logo miasta. Innym charakterystycznym obiektem docenianym przez mieszkańców jest Hala Stulecia (dawna Hala Ludowa). Budowla z początku ubiegłego wieku posiadała największą w swoim czasie na świecie żelazobetonową kopułę i stała się dumą ówczesnych wrocławian.

Niewykluczone, że w najbliższych latach stolica Dolnego Śląska doczeka się nowej spektakularnej budowli.

Rok 2012

W dotychczasowym wyścigu o zorganizowanie Międzynarodowej Wystawy EXPO 2012 Wrocław radził sobie wyjątkowo dobrze. Profesjonalne prezentacje zrobiły pozytywne wrażenie na członkach Zgromadzenia Generalnego Biura Wystaw Międzynarodowych. Choć ostatnio miasta konkurujące z Wrocławiem jak marokański Tanger i południowokoreańskie Josu przyspieszyły kroku, a zawirowania na naszej scenie politycznej nie ułatwiają walki, nadzieja na EXPO ciągle istnieje. Jeżeli 27 listopada w ostatecznym głosowaniu bezwzględna większość poprze polskiego kandydata, w ciągu kilku lat krajobraz miasta wzbogaci się o oryginalną dominantę.

Spotkanie na szczycie

Jak donosi dziennik "Rzeczpospolita" 26 lipca doszło do spotkania prezydenta miasta Rafała Dutkiewicza oraz dyrektora Biura Rozwoju Wrocławia Tomasza Ossowicza z barcelońskim architektem Vincentem Guallartem. Hiszpan jest autorem jednej z koncepcji zagospodarowania terenów wystawowych wyróżnionej w ubiegłorocznym konkursie zorganizowanym przez miasto. Zadecydowano o wykorzystaniu jego projektu w promocji EXPO 2012 we Wrocławiu. Ponad stumetrowej wysokości góra z betonu, stali i szkła może stać się centralnym punktem obszaru wystawy.

Historyczne inspiracje

Autor przyznaje na swojej stronie internetowej, że inspiracje czerpał z dwóch wyjątkowych budowli XX wieku - wspomnianej już wcześniej wrocławskiej Hali Stulecia oraz warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki. Historia powstania obu budynków jest ilustracją szczególnych relacji łączących Polskę z sąsiednimi krajami. Hala wybudowana w latach 1911 - 1913 z okazji Wystawy Stulecia, kiedy Wrocław był jeszcze miastem niemieckim stała się również po wojnie ważnym ośrodkiem wystawienniczym oraz kulturalnym. Podobnie Pałac, który mimo radzieckiego rodowodu i licznej rzeszy przeciwników wrósł w krajobraz stolicy i pełni w niej od lat ważną funkcję.

Kultura czasu wolnego

Pod względem kubatury Góra Guallarta lokować się ma pomiędzy wrocławską Halą Stulecia a Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie. Budynek powinien łączyć funkcje wystawiennicze z biurami oraz salami konferencyjnymi. Jego kształt przypominający górę ma być wykorzystany przy projektowaniu przestrzeni służącej do wypoczynku. Nawiązano tu do hasła wrocławskiej wystawy, które brzmi: "Kultura czasu wolnego w gospodarkach świata". Zwiedzający będą mogli obserwować panoramę miasta i terenów targowych z wysoko położonych zewnętrznych tarasów oraz wagoników wiszącej kolejki łączącej dach budynku z otaczającym go parkiem.

Nie zapomniano również o aspektach ekologicznych. Południowe "zbocze" góry, będzie ustawione pod kątem, który umożliwi maksymalne wykorzystanie energii słonecznej poprzez umieszczone tam fotowoltaiczne ogniwa.

Znaki szczególne

Międzynarodowe Wystawy stanowią teren spotkania najrozmaitszych ludzi i kultur. Ich cechą jest różnorodność, potrzebują więc symbolu, który będzie na tyle charakterystyczny, żeby na zawsze skojarzył się z określonym miejscem. Udało się to z pewnością twórcom Kryształowego Pałacu w Londynie, paryskiej Wieży Eiffla czy też Atomium w Brukseli. Posiadanie nowoczesnego symbolu miasta to marzenie jego władz jednak to nie urzędnicy decydują czy i co nim zostanie. ucho

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.