tego domu i tak będą musieli zatrudnić służbę, choćby do sprzątania tych hektarów z kurzu, nie tylko martwych ptaków. A chałupa jest po prostu za duża - częsty błąd nowobogackich, myślących, że ich dzieci będą z nimi mieszkały ZAWSZE, nawet po osiągnięciu samodzielności i wraz z własnymi już rodzinami. A to nieprawda - większość młodych idzie na swoje, choćby mniejsze i mniej luksusowe ale swoje. Potem straszą okolicę takie wielkie i puste domy, w których wieczorami światło widać może w jednym oknie...