Jak ktoś straci pracę to niezależnie od dostępności kredytów nie będzie go na niego stać. Naturalnie zacznie szukać nowej pracy i koło się zamyka. Póki w Polsce będzie wiecej chętnych na mieszkania vs oferta (a tak jest od min 20 lat). Ceny nie spadną, ograniczona liczba inwestycji tylko to pogłebi.